Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Motoryzacyjny świat lubi sensację i taką przyniosła informacja o rzekomej sprzedaży Lamborghini przez koncern VAG lub wejście marki na giełdę

W internecie zawrzało na temat ewentualnego sprzedania marki Lamborghini przez koncern Volkswagena do 2020 roku. Jeśli nie byłoby odpowiedniej oferty to marka Lamborghini miałaby stać się samodzielnym podmiotem, wejść na giełdę i tym samym odłączyć się od koncernu. Brzmi trochę jak żart, bo z góry można założyć, że producentowi jakim jest Lamborghini będzie ciężko utrzymać się samemu na rynku. Zazwyczaj za taki indywidualnymi markami stoją koncerny ze sporym wsparciem finansowym.

Jednak tutaj kluczową rolę odgrywa model Urus. Dzięki temu modelowi możliwe jest, aby Lamborghini samo finansowało swoje przyszłe projekty i było marką rentowną, która sprzedaje swoje akcje na giełdzie. Urus miałby kluczowy wpływ na sprzedaż i finalną cenę jaką skory byłby zapłacić zainteresowany. Według Bloomberga marka warta jest 11 miliardów dolarów, a zapowiadany wzrost sprzedaży o 30% mógłby podnieść cenę nawet do 15 miliardów dolarów. Pięknie brzmi wiadomość, że Lamborghini jest w stanie przedstawiać takie liczby i nawet bez kupca mogłoby wejść na giełdę. Jak niektórzy zapewne pamiętają bywały czasy, że Lamborghini miało ogromne problemy finansowe.

Tak niespodziewana informacja nie mogła pozostać bez komentarza największego zainteresowanego, czyli Volkswagena. Koncern zaprzecza, jakoby był zainteresowany sprzedażą marki lub jej debiutem na giełdzie. Wyraźnie dano do zrozumienia, że spekulacje są bezpodstawne. Jednak kłóci się to z wcześniejszymi informacjami o tym, że VAG skupi się na mniejszej ilości marek. Obecnie wartość grupy to około 90 miliardów dolarów, a ta liczba ma wzrosnąć nawet 3-krotnie. W tym celu inwestorzy wywierają nacisk na zarządzie, aby ten sprzedał którąś z mniejszych firm i skupił się na technologiach przyszłościowych – elektryki oraz autonomia.

Zatem otrzymujemy sprzeczne informacje i wprowadzany jest lekki chaos. Pytanie tylko czy VAG gra na czas i chce specjalnie dementować plotki, aby uśpić czujność otoczenia tym samym zyskując na ewentualnej sprzedaży? Musimy poczekać co przyniesie najbliższy rok, ale wejście na giełdę przez Lamborghini jest wielce prawdopodobne, skoro marka ma w planach hybrydowe modele, w tym sedana, a to oznacza dodatkowe koszty i spore zyski, jeśli uda się powtórzyć sukces Urusa.

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *