Toyota Yaris Cross okazał się wielkim hitem sprzedażowym. Czy jego możliwości są jednak adekwatne do liczby sprzedanych egzemplarzy?
Toyota Yaris Cross nie miała mieć w teorii najłatwiejszego startu na rynku. Crossover segmentu B stworzony na bazie jednego z najpopularniejszych hatchbacków – to brzmi jak zwykły skok na kasę. Nic więc dziwnego, że wiele osób podchodziło do tego projektu ze sporym dystansem. Okazało się jednak, że klienci bardzo szybko ruszyli do salonów, a Yaris Cross może być z pełnym przekonaniem nazwany hitem sprzedażowym. Jakie są jego atuty i co sprawia, że ten model jest tak chętnie wybierany?
Mieszczuch na obcasach
Toyota Yaris Cross jest najmniejszym autem typu crossover/SUV w gamie japońskiego producenta. 4180 mm długości, 1765 mm szerokości oraz 1560 mm wysokości to dość kompaktowe gabaryty, które idealnie wpisują się w charakterystykę rodziny Yaris – wygodnych i rozwiniętych pod względem technologicznym aut, które przede wszystkim mają dobrze radzić sobie w miejskiej dżungli, ale bez większych trudów poradzą sobie także i poza nią.
Prześwit Yarisa Crossa jest o 25 mm większy niż w przypadku bazowej wersji, co ma pozwolić na większą swobodę podczas jazdy tym autem, a także poprawia widoczność za kierownicą. Samochód nie należy również do najcięższych – masa własna waha się w okolicach 1110 – 1270 kilogramów.
Mimo nie za wielkich rozmiarów, wnętrze Toyoty Yaris Cross zostało zaprojektowane w sprytny sposób, dzięki czemu samochód ten powinien bez problemu sprawdzić się nawet jako auto rodzinne.
Toyota Yaris Cross i świetna hybryda
Mimo że Toyota zaczyna coraz mocniej kombinować z silnikami elektrycznymi, na światowych rynkach i tak są oni znani najbardziej ze swoich świetnych hybryd. Kilkanaście lat rozwoju technologii sprawiło, że jednostki Toyoty należą do czołówki motorów hybrydowych na rynku. Nie inaczej jest w przypadku Yarisa Crossa.
Zacznijmy jednak od silnika wyłącznie spalinowego, czyli benzynowej jednostki o pojemności 1.5 litra. Jest ona w stanie wygenerować 125 koni mechanicznych, co mając na uwadze niewielką wagę auta oraz jego rozmiary jest całkiem dobrą wartością. Jeżeli zaś chodzi o hybrydę, także jest to silnik 1.5, lecz tym razem o mocy 116 KM. Oba silniki są dość oszczędne, co jest naprawdę ważne, mając na uwadze aktualne ceny paliwa.
Warto nadmienić, iż za odpowiednią dopłatą do hybrydowego Yarisa Crossa jesteśmy w stanie dobrać także napęd na cztery koła, co czyni z naszego crossovera naprawdę wdzięczny samochód. Przy jednostkach warto jednak wspomnieć o jednym minusie – według użytkowników i recenzentów, silniki są trochę za głośne i przy wyższych prędkościach może to nieco przeszkadzać.
Świeży wygląd i rozbudowane technologie
Toyta Yaris Cross odbiega stylistycznie od swojego protoplasty, co jest sporym atutem. Nie jest to po prostu bazowy Yaris na sterydach. Rozbudowana sylwetka wyróżnia się na tle reszty gamy Japończyków – lekko kanciasta linia boczna i zaprojektowany na nowo przód wygląda naprawdę nieźle. Patrząc jednak na tył możemy jednak dojrzeć styl typowy dla najnowszej generacji Yarisa.
Nie można nie wspomnieć o systemie multimedialnym, który dla Yarisa Crossa został zaprojektowany na nowo. Obsługujemy go za pomocą ekranu dotykowego o przekątnej 9 cali. Zaawansowana nawigacja, wiele aplikacji oraz możliwość połączenia się ze swoim smartfonem za pomocą systemów Android Auto i Apple CarPlay – to najważniejsze cechy oprogramowania info-rozrywki. Niektórzy eksperci narzekają, że system mógłby być trochę bardziej responsywny, lecz ogólnie spisuje się solidnie, a jego możliwości są naprawdę spore.
Choć oczywiście Toyota Yaris Cross nie jest samochodem bez wad, statystyki sprzedażowe zdecydowanie nie powinny dziwić. Jest to całkiem dobry crossover segmentu B, który może trafić w gust osób szukających wygodnego i przestronnego auta do zadań miejskich oraz okazjonalnych dłuższych podróży. Pytanie jednak, czy model ten będzie w stanie utrzymać swoją dobrą formę na rynku przez dłuższy czas.
Foto. materiały prasowe producenta
Comments