Czy współpraca z Renault może sprawić, że nowa Micra będzie samochodem równie dobrze sprzedającym się co nowe Clio? O tym mamy się wkrótce przekonać
Kooperacje pomiędzy różnymi markami samochodów nie są niczym nowym, bo tak naprawdę zawsze ktoś komuś pomagał, uzyskując przy tym jakieś korzyści dla siebie. Nie dziwi to tym bardziej, jeśli współpracują ze sobą marki należące do jednej grupy, bo pomaga to chociażby zredukować koszty produkcji, jeśli z wykorzystaniem tych samych części możemy zbudować kilka samochodów. Teraz pojawiła się informacja, że zacieśni się współpraca pomiędzy Nissanem a Renault i nowa Micra zostanie zaprojektowana właśnie przez francuskiego producenta samochodów. Jednak nie jest to jedyna płaszczyzna, na której te dwie marki rozszerzą swoją wspólną działalność.
„Jeśli chodzi o następną generację Micry, będziemy podążać za Renault i poprosimy Renault o opracowanie i wykonanie przyszłej Micry dla nas.”
powiedział Ashwani Gupta, dyrektor operacyjny Nissana
Już teraz Nissan Micra jest produkowany w fabryce Renault, więc nie jest to temat nowy, jednak za nową generację w 100% będą odpowiadać Francuzi. Współpraca przeniesie się również na inne segmenty i tak nowy Juke będzie bliskim bratem dla Renault Captur, a Qashqai zaprzyjaźni się z Kadjarem. Co z tego wyniknie? Przede wszystkim możemy mieć pewność, że nowa generacja tych samochodów się pokaże, a dla Nissana, który zmaga się z małymi problemami finansowymi i personalnymi, może to być klucz do sukcesu. Obecny czas jest ciężki dla wszystkich producentów samochodów, więc każda współpraca zdaje się być na wagę złota. Pytanie tylko czy nowa Micra będzie godnym rywalem chociażby dla Fiesty i Polo?
Na to pytanie ciężko odpowiedzieć, ale obecna generacja jest udanym samochodem, tyle, że zbyt mało aut widać na naszych drogach. Mamy nadzieję, że Nissan pójdzie za ciosem i stworzy wersję sportową, która mogłaby rywalizować z Polo GTI oraz Fiestą ST. Wtedy mielibyśmy komplet, bo w niedługim czasie na rynku ma się pojawić Nissan 400Z, więc wstępem do świata NISMO może być właśnie taka sportowa Micra. Skoro był Juke NISMO to czemu by nie zrobić takiej Micry. Na pewno dobrze takie auto by się sprzedawało, szczególnie, jeśli w haśle reklamowym byłoby nawiązanie do kultowego GT-R’a.
Foto. materiały prasowe producenta
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments