Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Nowy Batman po latach problemów filmowego uniwersum DC w końcu powstaje. Niedawno ruszyły pierwsze zdjęcia, a już teraz reżyser pochwalił się nowym pojazdem (Batmobil) obrońcy Gotham.

Nieważne jaki macie stosunek do filmów superbohaterskich na bazie komiksów, nie zaprzeczycie że Batman jest ogromnym fenomenem. Od swojego komiksowego debiutu ponad 80 lat temu doczekał się wielu kultowych adaptacji, w tym ekranizacji filmowych. Tym, co zawsze towarzyszyło każdej ekranowej adaptacji obrońcy Gotham był jego bojowy samochód czyli Batmobil. Nie inaczej będzie w najnowszym filmie Matta Reevesa, którego kręcenie niedawno się rozpoczęło. Dzięki wpisowi na Tweeterze reżysera już dziś możemy się przyjrzeć najświeższemu samochodowi Człowieka Nietoperza, który w sposób znaczący będzie się różnił od tego, do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić.

Słysząc o Batmobilu pierwsze co przychodzi na myśl to na pewno pojazd, który pojawił się w filmach Tima Burtona, w których to w rolę obrońcy Gotham wcielił się sam Michael Keaton. Ogromne nadwozie z długą maską po środku której znajduje się silnik odrzutowy, a z tyły dwie lotki nawiązujące kształtem do skrzydeł nietoperza to najbardziej kultowa wersja Batmobilu. Do tego idealnie wpisywała się do tamtejszego gotyckiego Gotham. Nie jest to jednak jedyna adaptacja pojazdu Nietoperza. Choć w nieudanych Batman Forever oraz Batman i Robin pojawiały się Batmobile inspirowane „Keaton Mobilem”, tak zdażały się spore skoki w bok, w postaci bardziej „realistycznych” czołgów z trylogii Nolana czy ostatniego filmu o Lidze Sprawiedliwości. No i nie można zapomnieć jeszcze o równie kultowym roadsterze z filmów z Adamem Westem z lat 60. I choć nie wszystkie były urodziwe, żadnemu nie wolno odmówić wyjątkowości, czy to pod względem designu, czy rozmachu. Jak zatem na tle swoich poprzedników wypada najnowszy samochód Batmana? Cóż, wyjątkowo normalnie jak na Batmobil.

Znaczy, normalniej na tle tego, do czego dotąd przyzwyczaiły nas filmy z nietoperzem. Nie dostajemy tutaj żadnych odrzutowych wozów w retro stylu czy super zaawansowanych czołgów, a coś, co przypomina mocno zmodyfikowanego muscle-cara z przełomu lat 60 i 70’tych. Zawiedzeni? Moim zdaniem jest to zrozumiałe patrząc na koncepcję, jaką obrano przy tworzeniu tego filmu. Batman Matta Reevesa ma opowiadać o perypetiach młodego Brusa Wayne’a będącego na początku swojej kariery superbohatera, mającego jednak za sobą swoje początki. Do tego film ma się mocniej skupić na aspekcie Batmana, który w filmach od zawsze był traktowany po macoszemu, czyli aspekcie detektywistycznym. Przecież określenie „najlepszego detektywa” nie wzięło się z nikąd. Mając przed sobą tę wizję początkującego detektywa, bardziej przyziemna i „normalna” fura wydaje się być na miejscu. No dobrze, przyjrzyjmy się zatem temu, co dostaliśmy na zdjęciach od reżysera.

Już na pierwszy rzut widać, że samochód ten nie wygląda jak nic, co kiedykolwiek opuściło linię produkcyjną. Pojazd ten został zmodyfikowany w taki sposób, że naprawdę ciężko jednoznacznie określić na czym był Batmobil wzorowany. Jednak jeśli ja miałbym postawić na coś moje pieniądze, po kształtach nadwozia obstawiłbym że za bazę posłużył Dodge Charger pierwszej generacji. Zmienione zostało jednak niemal wszystko, od zderzaków, maski, lamp, nadkoli po silnik.

Batmobil

I właśnie ta jednostka napędowa jest dla mnie najbardziej zagadkowa, bo nie przypomina niczego, co do tej pory widziałem. Na pierwszy rzut oka wygląda to na V8, ale cały osprzęt dookoła wygląda naprawdę niecodziennie, i ciężko powiedzieć, czy na ekranach nie okaże się, że będzie to jakaś hybryda spalinówki z silnikiem odrzutowym. Nie miałbym jednak nic przeciwko, biorąc pod uwagę że mamy do czynienia z filmem komiksowym.

Tym co jeszcze można zauważyć na tych zdjęciach, to wyeksponowanie konstrukcji ramowej pojazdu, co potwierdzałoby przeprowadzenie na pojeździe szeregu modyfikacji, a do tego wewnątrz można dojrzeć ekran komputera, którego obecność patrząc na przypuszczenia o osadzeniu akcji w latach 90’tych bądź na początku XXI wieku nie powinna dziwić.

Mimo znacznego odejścia od wyglądu „klasycznego” Batmobila, najnowszemu samochodowi Batmana na pewno nie można odmówić wyjątkowości, a sam bardziej przyziemny i realny wygląd nowego pojazdu obrońcy Gotham na pewno zapewni mu masę fanów wśród miłośników bardziej klasycznej motoryzacji. Sam film premierę ma mieć 25 czerwca przyszłego roku, a w rolę Batmana wcieli się znany z sagi Zmierzch Robert Pattinson, dla którego będzie to powrót do kina popularnego po latach „odkuwania” się w filmach bardziej autorskich i niezależnych ze złej sławy związanej z tą niesławną serią o wampirach.

Batmobil

Foto. Matt Reeves via Twitter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *