Oficjalnie Nissan Z Proto nie został jeszcze pokazany, ale producent zdradza nam coraz więcej szczegółów i buduje skutecznie napięcie przed premierą
Nowy Nissan 400Z, czyli następca modelu 370Z, który na razie figuruje jako Nissan Z Proto, ma odnosić się do historii serii Z. W efekcie mamy mieć klasyczną linię nadwozia, która odnosi się do modelu 240Z. Jednak z drugiej strony auto będzie w pełni nowoczesnym pojazdem z całym szeregiem najnowszych rozwiązań. Do premiery zostało kilka dni, więc producent podkręca atmosferę i funduje nam zapowiedź, która zdradza ważny szczegół. Wyraźnie widać, że na teaserze pokazany jest drążek zmiany biegów manualnej przekładni, a to powinno ucieszyć największych fanów serii Z. Jednak jakie daje to jeszcze nam informacje poza tą przekładnią?
Na filmie pojawia się kilka razy zupełnie nowe logo serii Z, które będzie zdobić nowy samochód. Pojawiają się również reflektory LED oraz nowe felgi. Jednak to nie wszystko, bo w końcu mamy okazję usłyszeć krótki dźwięk silnika. Dokładnie nie wiadomo jaka jednostka znajdzie się pod maską, ale nieoficjalnie mówi się, że będzie to silnik V6 o pojemności 3-litrów i mocy 400 KM oraz 475 Nm. To jednak tylko spekulacja oparta na bazie informacji dostępnych z Infiniti Q50 i Q60, gdzie taka jednostka jest umieszczona. Czy zostanie przeniesiona w takiej samej konfiguracji do nowego 400Z? Mamy taką nadzieję, ale czekamy na oficjalne potwierdzenie.
Premiera samochodu ma się odbyć 16 września za pośrednictwem platformy streamingowej. Jednak nie spodziewajcie się pełnej premiery. To co zobaczymy w przyszłym tygodniu będzie nazwane Nissan Z Proto, czyli możemy potraktować to jako koncept. Wersja produkcyjna modelu 400Z ma zadebiutować w 2021 roku jako samochód na 2022 rok modelowy. Jednak mamy nadzieję poznać wiele szczegółów już za kilka dni, dlatego to wydarzenie jest kluczowe w procesie powstawania następcy dla 370Z. W końcu o nim mówi się od kilku lat, a teraz mamy okazję poznać szczegóły z oficjalnego źródła.
Foto. materiały prasowe producenta
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.