Pierwszy raz od momentu wejścia na rynek modelu Lexus LS, japoński producent postanawia wprowadzić zmiany. Wysoki poziom komfortu zostanie, jak zapewnia firma, podniesiony, a najnowsze technologie pomogą w rywalizacji z niemieckimi konkurentami. Cieszy fakt, że inżynierowie skupili się również na ulepszeniu osiągów oraz dynamiki auta.
Lexus w odświeżonej wersji LS-a zastosował podobny manewr jak w przypadku liftingu mniejszego sedana, czyli IS. Zaktualizowane zostaną żarówki w kształcie litery L oraz zderzak z kwadratowymi wlotami i chromowanym wykończeniem. Ponadto kolor samej atrapy chłodnicy został zmieniony na ciemniejszy metalik. Zmiany mniej widoczne są z tyłu pojazdu ponieważ zaktualizowane zostały światła LED i wykończenia Piano Black. Do palety obręczy w nowym Lexusie LS zostanie dodany jeden nowy wzór, który przeznaczony zostanie jedynie dla wersji F Sport. Dodatkowo w usportowionej wersji limuzyny atrapa chłodnicy oraz wstawki otrzymają dedykowany kolor.
Niewielkie zmiany również jeżeli chodzi o paletę kolorów. Do wyboru będziemy mieli jedynie jeden nowy lakier. Będzie to Gin-ei Luster. Nakładany jest on metodą Sonic, która przy pomocy specjalistycznych maszyn skrapla płatki aluminium. Dzięki temu lakier ma bardzo gładką strukturę, która według producenta najlepiej pasuje do charakteru tego auta.
Większe zmiany objęły wnętrze. Podkreśla je nowy 12,3 calowy ekran dotykowy. System kompatybilny jest z SmartDeviceLink, Android Auto oraz Apple CarPlay. W odróżnieniu do wersji przed liftingiem elementy sterujące są teraz w kolorze czarnym, a nowe przełączniki podgrzewania oraz siedzeń zostały przeniesione do konsoli środkowej. Jeśli chodzi o stylistykę oraz wykonanie wnętrza to projektanci również nie rozpieścili klientów. Auto zyskało jedynie jedno nowe wykończenie o nazwie „Nishijin & Haku”. Łączy ono brokat Nishijin, z elementami metalowymi. Aby zwiększyć komfort pokrowce na fotele mają głębsze szwy, a same siedziska zawierają uretan o niskiej sprężystości, dzięki czemu w aucie poczuć możemy się jak na ulubionym domowym fotelu.
Inżynierowie podjęli również zabiegi mające na celu zmniejszyć hałas dostający się do wnętrza auta, zarówno w wersji hybrydowej jak i benzynowej. Jednym z tych działań jest zmniejszenie maksymalnych obrotów silnika podczas przyśpieszania. Lexus LS500h korzysta również ze zwiększonego akumulatora, który swoją pracą wspomagać ma pierwsze metry pokonywane przez auto. Wykonywał on będzie pracę podobną do tej jaką spełnia silnik elektryczny w układach mild hybrid. Firma zapewnia, że jednostki przeprogramowane zostały w takich sposób aby komfort jazdy wskoczył na jeszcze wyższy poziom. Zwiększony moment obrotowy zapewnić ma rzadszą potrzebę redukcji biegu.
Kolejną ważną zmianą będzie zaawansowany pakiet wspomagania kierowcy Lexus Teammate. System początkowo zostanie wprowadzony w Japonii, stopniowo pojawiając się na innych rynkach. System Advanced Drive wykonuje takie manewry jak : utrzymanie auta w pasie ruchu, zmiana pasa, utrzymywanie odległości pomiędzy pojazdami oraz wyprzedzanie pojazdów poruszając się po drogach minimum dwupasmowych. System wykorzystuję zintegrowane kamery i czujniki ultradźwiękowe do automatycznego parkowania pojazdu. Inne nowe funkcje obejmą większe cyfrowe lusterko wsteczne oraz adaptacyjny system świateł drogowych.
Jako pierwsi “nowego” Lexusa LS będą mogli kupić klienci z kraju kwitnącej wiśni. Na starym kontynencie zaktualizowana wersji limuzyny pojawi się prawdopodobnie w pierwszym kwartale przyszłego roku. Kwota od jakiej zaczynać się będą ceny LS-a nie została jeszcze podana. Aby znać cenę będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Foto. materiały prasowe producenta