Koreański producent rozważa całkowite zamknięcie niedawno remontowanej fabryki w Sankt Petersburgu, co oznacza, że Hyundai jest na drodze do całkowitego zerwania więzi z rynkiem rosyjskim. Jak pamiętamy, obiekt został po raz pierwszy zamknięty w marcu z powodu inwazji Rosji na Ukrainę.
Tego typu sytuacje stają się powoli codziennością w dzisiejszych czasach. Nie tak dawno, bo w zeszłym tygodniu, Nissan ogłosił, że wycofuje się z Rosji, sprzedając swoje największe obiekty rządowi rosyjskiemu za 1 euro. Zniknęły z rynku oraz zlikwidowały fabryki takie koncerny jak Toyota czy Renault, ponosząc przy tym ogromne straty. Z najnowszych ustaleń wynika, że również Mazda gotowa jest zakończyć sprzedaż na terenie agresora, a Volkswagen szuka nowego nabywcy swojej fabryki. To zła informacja dla frontu zachodniego, a kolejnym w układance wydaje się być koreański producent, który zapowiedział całkowite zamknięcie fabryki, która produkuje modele Solaris oraz Kia Rio.
Tylko w zeszłym roku koncern sprzedał łącznie 377 612 samochodów na rynku wschodnim. Dało to drugie, pod względem udziału na rynku, miejsce z wynikiem 23% – ustępując jedynie Renault. Oficjalna decyzja nie została jeszcze wydana. Problem może polegać na tym, że firma w ostatnich latach mocno zainwestowała w tamtejszy rynek, co z pewnością utrudnia wycofanie się. W 2019 roku Hyundai ogłosił, że do 2027 roku przeznaczy około 450 milionów dolarów na rozwój. Tylko w 2020 roku firma kupiła starą fabrykę GM w Sestroretsku oraz przeprowadziła masową renowację zakładów w Sankt Petersburgu.
Reuters twierdzi, że firma może stracić ponad 300 milionów dolarów z powodu utraty sprzedaży i produkcji w tym kraju. Hyundai rozważa obecnie możliwe opcje analizując czy poradzi sobie ze stratami oraz możliwościami ponownego otwarcia produkcji i sprzedaży. Marka ogłosiła niedawno ambitne plany wprowadzenia na rynek 17 nowych modeli elektrycznych do końca 2030 roku. Ma w tym pomóc nowo otwarta fabryka w Indonezji oraz rozpoczynający budowę zakład w Stanach Zjednoczonych, którego otwarcie planowane jest na przyszły rok.
Foto. materiały prasowe producenta