Hyundai Creta w Polsce jest nieznany, lecz globalnie to całkiem popularny crossover. Za niedługo otrzyma on całkiem ciekawy lifting.
Hyundai Creta może być samochodem, o którym wielu z was nawet nie słyszało. Nie ma się w sumie czemu dziwić – nie kupimy go w polskich salonach, na rynku wtórnym także próżno go szukać. Na naszym rynku zamiast Crety, mamy dostęp do modelu Kona. Tym większym zaskoczeniem może być dla niektórych fakt, że ten kompaktowy i budżetowy crossover jest na wielu rynkach ogromnym hitem, na przykład w Rosji.
Creta jest tam aktualnie najchętniej wybieranym crossoverem, a na Ukrainie czy w Białorusi samochód ten również ma się naprawdę dobrze, co jest całkiem zrozumiałe. Przystępna cena, świeży design pod względem drobnych elementów, gdyż w kwestii bryły model wygląda dość typowo, napęd na cztery koła oraz niezłe silniki to główne powody, dla których wiele osób tak chętnie wybiera właśnie to auto.
Hyundai Creta nie jest dostępny w większości państw europejskich oraz w Stanach Zjednoczonych, Australii, Kanadzie czy Korei Południowej. Zarazem jednak auto bardzo chętnie wybierane jest między innymi w Brazylii, Indiach, Chinach czy Indonezji (w tych trzech pierwszych państwach jest też zresztą produkowany).
Do czego jednak zmierzamy? Creta powoli zbliża się do faceliftingu. Choć samo auto w produkcji znajduje się dopiero dwa lata, Hyundai najwyraźniej czuje już potrzebę odświeżenia koncepcji swojego budżetowego modelu. A trzeba przyznał, że pomysł na to odświeżenie wygląda interesująco.
Choć są to dopiero pierwsze szkice i rendery, już można stwierdzić, że Hyundai Creta przejdzie pod względem designu taką metamorfozę, która bardziej pasowałaby do międzygeneracyjnego przeskoku. Wiele pomysłów inspirowanych jest modelem Tucson, lecz bynajmniej nie będzie to dla Crety zła informacja. Najbardziej w oczy rzuca się zmieniony grill, zmienione zderzaki, futurystycznie wyglądające reflektory oraz lekko zmodyfikowane progi.
Według plotek zza kulis, nowa wersji Crety ma zostać zaprezentowana w grudniu i trafić na początku 2022 roku do sprzedaży – najpierw w Indonezji, a następnie na innych rynkach – Chiny, Tajlandia, Brazylia, Rosja i nie tylko.
Foto. materiały prasowe producenta