Zapewne kiedyś rozlaliście swój napój w aucie, ale BMW wprowadza gimbala do napojów, który ma temu zapobiegać.
Zazwyczaj, gdy widzimy nowy koncept to skupiamy się na jego futurystycznym wyglądzie i w 90% przypadków prezentuje on napęd, który wybiega w przyszłość. Jednak czasem pojawiają się w konceptach takie rozwiązania, że nawet nie spodziewaliśmy się ich istnienia, a to właśnie one stanowią najciekawszą część tych samochodów. W przypadku BMW Vision M Next Concept mamy wyraźny sygnał, że elektryfikacja nadchodzi wielkimi krokami, ale w środku bawarski producent ukrył rozwiązanie prawie identyczne do tego co DJI czy Feiyu-Tech sprzedają na co dzień w swoich produktach.

Każdy kto spędza w aucie trochę więcej czasu niż 15-minutowy dojazd do pracy wie jak bardzo przydatny jest cup holder. Jednak czasem zdarza się tak, że w czasie jazdy przy ostrych i dynamicznych manewrach dochodzi do wylania transportowanego napoju. Co wtedy zrobić, jeśli nie zawsze da się jechać na tyle ostrożnie i spokojnie, aby nie rozlać, a zamknięcie napoju jest niewystarczające? Wtedy można pokusić się o rozwiązanie BMW, które zakłada stworzenie cup holdera wykorzystującego czujniki żyroskopowe. Działa to na takiej samej zasadzie co popularne gimbale mające na celu utrzymać kamerę w danej pozycji. Zespół czujników i silników steruje cup holderem, aby działać z siłą kontrującą do sił, które tworzy auto. Oprócz tego cała konstrukcja jest odporna na zachlapania, chociaż jeśli gimbal-uchwyt zapobiega przechyleniu napoju to nie powinniśmy korzystać z funkcji wodoodporności.

Rozwiązanie wydaje się banalnie proste, ale wyobraźcie sobie jak bardzo ułatwiłoby nam życie. Wprowadzenie tego na masową produkcję oznaczałoby brak problemów z napojami w podróży i to nawet tymi otwartymi. Zatem poczekajmy aż nowa seria 7 dostanie takie rozwiązanie jako opcja za X tysięcy i za parę lat UE wprowadzi to na listę obowiązkowego wyposażenia, a wtedy życie stanie się prostsze. Dodatkowo możemy zaoszczędzić na plastiku, bo biorąc kubek z popularnego fast-food’a nie będziemy zmuszeni brać plastikowego dekla i uratujemy tysiące zwierząt żyjących w kotlinie Amazonki, a przynajmniej tak mi się wydaje…
Foto. materiały prasowe BMW
To może Cię zainteresować
-
Jeep wzywa na serwis 60 000 Wranglerów – możliwe uszkodzenie zbiornika paliwa
-
Koniec CarPlay i Android Auto w samochodach General Motors!
-
Honda wstrzymuje sprzedaż modelu Civic Type R – powodem wada ramy siedzenia
-
Nowy Peugeot 3008 już w tym roku – oto co wiemy na jego temat
-
VW Golf z silnikiem V10 o mocy 500 KM – przesada czy marzenie?