W listopadzie otrzymaliśmy informację, iż Lancia ma powrócić na rynek międzynarodowy. Jak się okazuje, pomimo ciszy medialnej prace trwają.
W listopadzie stworzyłem artykuł o planowanym powrocie Lancii na poszczególne rynki europejskie w całkiem niedalekiej przyszłości. Luca Napolitano, dyrektor generalny marki Lancia, informował wtedy, iż w 2024 roku pojawi się nowa generacja modelu Ypsilon i zadebiutuje ona w Austrii, Belgii, Francji, Niemczech oraz Hiszpanii. Uchylono nam również rąbka tajemnicy co do przyszłych planów włoskiego producenta, a wśród nich był m.in. elektryczny SUV bądź crossover, a także hatchback segmentu C.
Minęło jednak pół roku, a w eterze cisza. Nadal jesteśmy w tym samym punkcie – Lancia to wpół wymarła marka, która sprzedaje przestarzałe Ypsilony wyłącznie we Włoszech, a fani motoryzacji nadal nie wierzą w jej powrót z prawdziwego zdarzenia. Co więc aktualnie wiemy?
Wiele nowych wieści podaje nam uznany portal Automotive News Europe. Jak więc koncern Stellantis widzi aktualnie ponowne wyjście Lancii z Włoch? Na ten moment zmieniła się pula państw, które w 2024 roku znajdą się w zasięgu odmienionej marki. Poza rzecz jasna Italią będą to Niemcy, Francja, Belgia oraz Holandia, lecz reszta Europy dołączy do tej grupy w niedługim czasie po premierze pierwszego nowego modelu. Długofalowym planem jest eksport aut do Azji, Australii czy Afryki, lecz najbardziej prawdopodobnym terminem jest… następna dekada.
Okazuje się jednak, iż Lancia szuka już odpowiednich ludzi do zarządzania oddziałami marki w konkretnych państwach. Może to oznaczać, iż cały proces wchodzi w bardziej zaawansowaną fazę.
Wiemy również o wiele więcej na temat nowego Ypsilona. Ma on być dostępny zarówno w wersji spalinowej, jak i elektrycznej. Fabryka, w której będzie produkowany ten samochód, zostanie ulokowana w hiszpańskiej Saragossie. Dodatkowo potwierdzono, że w 2026 roku otrzymamy w pełni elektryczny samochód o nazwie Aurelia. Napolitano wykluczył jednak jakiekolwiek powiązania z sedanem o tej samej nazwie, który był produkowany przez Lancię w latach 50.
Jak więc widać, Lancia być może nie chwali się swoimi postępami na lewo i prawo, lecz za kulisami trwają naprawdę intensywne prace nad przywróceniem tej marce blasku. Możemy więc tylko oczekiwać kolejnych ogłoszeń, choć nie polecałbym odświeżać codziennie portali branżowych w poszukiwaniu informacji – na jakiekolwiek wieści przyjdzie nam raczej jeszcze trochę poczekać.
Foto. materiały prasowe producenta
