ABT stało się ostatnio wybawicielem Audi, które oferuje znacznie mniej niż powinno w serii przez zaostrzone przepisy UE. Niemiecki tuner przygotował ciekawy pakiet zmian
Obecna polityka UE odnośnie ekologii, emisji spalin przez samochody i ogólne pojęcie “dbania” o środowisko jest taka, że kolejne ustawy blokują możliwości producentów. Dzisiaj technologia jest taka, że 500 KM w rodzinnym kombi z logo RS nie robi wrażenia i każdy chce więcej, ale rygorystyczne przepisy odnośnie jednostek napędowych czasami są niemożliwe do spełnienia. Audi tutaj ma spory problem, bo aby sprostać wymaganiom emisji spalin zmienili jednostki benzynowe na Diesla w modelach z logo “S”, zachowując tym samym część mocy (głównie chodzi o Nm), ale kosztem tego jest spora strata wizerunkowa, bo to jednak Diesel.
Z pomocą przychodzi firma ABT, która postanowiła sprawić, że Audi S5 będzie bardziej rasowe, a właściciele tego modelu nie będą się wstydzić swojego “klekota” pod maską. Standardowo S5 ma pod maską 3.0 V6 TDI o mocy 347 KM i 700 Nm. To pozwala na uzyskanie czasu 4,9 sekundy do setki, więc S5 zalicza się do grona samochodów, które złamały barierę 5 sekund. ABT przygotowało jednak swój pakiet podnoszący moc o nazwie ABT Engine Control, który zwiększa moc do 384 KM i 760 Nm.
Do tego ABT dodaje regulowane zawieszenie w zakresie od 10 do 40 mm na każdej osi oraz 20-calowe felgi aluminiowe ABT Sport GR. Standardowe felgi proponowane przez tunera w kolorze czarnym można zamienić na dowolny produkt z palet ABT, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Zaletą pakietu tuningowego od niemieckiego tunera jest fakt, że patrzą na to auto na ulicy w zasadzie można nie zauważyć, że to zmodyfikowana wersja. Zmiany są subtelne, lecz kluczowe i otrzymujemy całkowicie inny samochód.
Jeśli lubicie czuć wiatr we włosach to ABT o was nie zapomniało i również powstał pakiet zmian dla S5 Cabrio. Standardowo to auto ma 354 KM i 500 Nm, ale ABT dodało coś od siebie i uzyskali 425 KM i 550 Nm, więc mamy pułap modelu RS5 występującego tylko jako Coupe. Tuner zapewnia, że przeprowadził wszelkie testy wersji po modyfikacjach, więc można nią spokojnie jeździć po drogach, bez obawy o jakiekolwiek poważne usterki wynikające ze zmian. Myślicie, że byliby chętni w Polsce na takie szalone Audi w kabriolecie?
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.