Nadwozie Sportback zdaje się zadomowić w środowisku Audi na dłużej i po modelu Q3 czas na nieco większego SUV’a w postaci Q5 Sportback jako rywal dla BMW X4
Przeglądając gamę Audi na przestrzeni lat można zauważyć, że tak naprawdę nadwozie typu Sportback w nazewnictwie figuruje na poważnie od początku XX wieku. To wtedy zostało spopularyzowane jako 5-drzwiowy hatchback i właśnie z hatchbackiem zawsze było kojarzone. Nieco później pojawiły się wersje modeli A5 i A7 z tym nazewnictwem, lecz w tym przypadku mówiliśmy o liftbacku. Jednak w 2019 roku Audi stwierdziło, że Sportback to na tyle uniwersalne nazewnictwo i spokojnie można nazwać nim SUV’a. W ten sposób powstało pierwsze Audi Q3 Sportback, a teraz do gamy ma zawitać nieco większe Q5 Sportback. Czego zatem możemy spodziewać się po tej wersji Q5?

Zacznijmy od tego, że w okresie letnim (lub nieco później) zostanie odświeżony model Q5. Samochód zostanie poddany faceliftingowy, który wniesie nieco świeżych elementów i jednocześnie jest to dobra okazja do wprowadzenia nowej wersji. Q5 Sportback ma stanowić zagrożenie dla takich samochodów jak BMW X4 i Mercedes GLC Coupe. Wielu może powiedzieć, że premiera Audi jest nieco spóźniona, bo X4 znamy od 2014 roku, a GLC Coupe pojawiło się już w 2016 roku. Jednak co się odwlecze to nie uciecze i Audi chce zaprezentować swoim klientom coś czego nie da im konkurencja. Przede wszystkim producent stawia na bardzo sportową sylwetkę, która jest charakterystyczna w tego typu nadwoziu, a nic nie sprzedaje się tak dobrze jak usportowiony SUV.
Gama silników w nowym Q5 będzie nieco zmodernizowana, więc możemy spodziewać się przeniesienia jej do wersji Sportback. Pojawia się jednak pytanie czy Audi zdecyduje się na wprowadzenie wersji RS. Pozwoliłoby to podjąć takich rywali jak BMW M X4 oraz AMG GLC 63 Coupe. Jednocześnie byłoby rozwinięciem tego co znamy z wersji RS Q3 Sportback, bo następnym SUV’em RS jest dopiero model Q8. Q7 występuje obecnie tylko jako wersja S, więc też nie ma nic pośrodku. Na takie informacje musimy jednak poczekać, być może aż do końca tego roku, ale z racjonalnego punktu widzenia wydaje się, że właśnie takiego modelu w gamie Audi brakuje. Miejmy nadzieję, że finalnie się w niej pojawi.

Foto. Kolesa.ru
To może Cię zainteresować
-
Następcy Dodge’a Challengera i Chargera będą jedynie na prąd – bez V8
-
Czeska policja kupiła 10 sztuk BMW 540i – część będzie nieoznakowana
-
Maserati Project24 – MC20 przeznaczony jedynie na tor o mocy 740 koni
-
Alpine A110 E-ternity – prototyp elektrycznej wersji sportowego modelu
-
Produkcja Opla Insignia kończy się w tym roku – bez spalinowego następcy