W australijskim urzędzie patentowym Toyota zarejestrowała właśnie nowy zderzak. Toyota GT86 nareszcie nadchodzi? Cóż… Niekoniecznie.
Od premiery Subaru BRZ minęło już kilka dobrych miesięcy, ale o jego bliźniaczym modelu, jakim jest Toyota GT86 jak na razie ani widu, ani słychu. Oczywiście sportowe coupe od producenta z prefektury Aichi prędzej czy później musi pojawić się na rynku, lecz próżno było szukać jakichkolwiek poszlak wskazujących na to, że GT86 będzie mieć swoją premierę w najbliższym czasie. Nareszcie jednak zwęszono trop, który wydaje się dość pewny.
W australijskim urzędzie patentowym został zgłoszony projekt nowego przedniego zderzaka. Właścicielami patentu jest Toyota Jidosha Kabushiki Kaisha do spółki z Subaru Corporation. To normalny ruch przy zabezpieczaniu swoich pomysłów przed planowaną premierą nowego auta. Oczywiście myśli od razu kierują się w stronę Toyoty GT86 i całkiem możliwe, że widoczny poniżej rysunek to szkic zderzaka przeznaczonego właśnie do tego samochodu. Tak jednak wcale nie musi być. Pozwoliłem sobie na głębszą analizę obu projektów.
Co oczywiste, między nowo zarejestrowanym projektem a przodem Subaru BRZ występują naturalne podobieństwa. W końcu są to wobec siebie wręcz bliźniacze modele. Stąd też trudno w 100% stwierdzić, czy to na pewno jest pierwszy ujawniony element GT86. Oprócz faktu, że patent przedniego zderzaka nowej BRZ również należy do obu podmiotów, kształt wcięć na przednie światła w nowym szkicu patentowym pasuje praktycznie idealnie względem świateł coupe od Subaru. Mocowania również wydają się takie same.
Tutaj jednak dochodzimy do różnic, które pozwalają nam mimo wszystko przypuszczać, że zderzak należy do GT86. Najbardziej rzucającą się w oczy zmianą jest bowiem zupełnie inny grill, który swoją fakturą łudząco przypomina wzór zastosowany w pierwszej generacji auta od Toyoty. Różnią się również wloty powietrza, które w obu projektach zostały wyrzeźbione w inny sposób.
Jakie więc wnioski można wysnuć z powyższych dywagacji? Prawdopodobnie właśnie otrzymaliśmy pierwszą część z projektu nowej GT86. Tak wielkie podobieństwo do BRZ może jednak sugerować, że więź między tymi dwoma autami może być jeszcze mocniejsza niż w poprzedniej generacji. Jeżeli więc moje przypuszczenia się potwierdzą, na przestrzeni kolejnych kilku miesięcy możemy być świadkami premiery Toyoty GT86. Aktualnie wypada nam już tylko czekać na dalsze ruchy japońskiego producenta.
Foto. Australijski Urząd Patentowy; materiały prasowe Toyoty