Alfa Romeo chce mocno wejść w rok 2023. Premiera ich supersamochodu może bowiem odbyć się już w jego pierwszym kwartale!
Alfa Romeo od kilku lat konsekwentnie realizuje swoją strategię wprowadzania nowych modeli, które mają być dostosowane do obecnego kształtu rynku motoryzacyjnego. Takie auta, jak Giulia, Tonale czy Stelvio zdobyły serca naprawdę wielu fanów, a także – co dla marki najważniejsze – osób, które nie posiadają ustalonego gustu, a samochód kupują patrząc raczej na jego praktyczność. Nie oznacza to jednak, że włoski producent porzucił swoją pasję do konstruowania maszyn usposobionych bardziej sportowo. W 2018 roku planowane było wskrzeszenie dwóch bardzo dobrze znanych i cenionych modeli z przeszłości – GTV oraz 8C. Oba koncepty zostały jednak skasowane, lecz wydaje się, że powiedzenie “do trzech razy sztuka” znajdzie swoje odzwierciedlenie w najbliższej premierze. Alfa Romeo bowiem szykuje na 2023 rok prezentację swojego supersamochodu.
Wszystko to wiemy za sprawą dyrektora generalnego marki z Turynu, Jeana-Phillipe’a Imparato, który w rozmowie z serwisem Autocar przyznał, że specyfikacja techniczna auta czeka już na oficjalne zatwierdzenie, po której model trafi do produkcji. Imparato ujawnił również, że w idealnym przypadku premiery samochodu moglibyśmy spodziewać się już w marcu 2023 roku. Nie wiadomo oczywiście, czy ostatecznie uda się ten deadline utrzymać, lecz jest to poniekąd cicha zapowiedź zbliżającego się debiutu. Tym samym nowy, nieznany jeszcze supersamochód Alfy z miejsca wskakuje na listę najmocniej wyczekiwanych premier 2023 roku.
Plany Alfy Romeo na przyszłość wiążą się z całkowitym przejściem na tworzenie samochodów elektrycznych. Omawiany dzisiaj projekt jednak ma być swoistym łabędzim śpiewem w kontekście tworzenia spalinowych aut. Wiemy już na przykład, że druga generacja Giulii będzie już napędzana w pełni jednostką na prąd, a Alfa Romeo zamiast wypuszczać na parę lat nowe wcielenie pojazdu, szykuje dla niego kolejny lifting.
Co do warstwy technicznej supersamochodu, nie mamy o niej bladego pojęcia. Spekuluje się, że użyty może zostać motor 2.9 V6 znany chociażby z edycji Quadrifoglio takich modeli, jak Giulia czy Stelvio, lecz na ten moment jest to tylko i wyłącznie gdybanie.
Fot. materiały prasowe producenta