Redaktor | Fotograf

McLaren W1 to następca dobrze znanego modelu P1, który wraz z 918 Spyder i Ferrari LaFerrari zrewolucjonizował rynek hipersamochodów. Nowy produkt brytyjskiego producenta stoi więc przed nie lada wyzwaniem. Wszystko wskazuje jednak na to, że fani marki nie będą zawiedzeni. McLaren W1 to najmocniejszy i najszybszy model marki w historii.

Ponad 30 lat po debiucie F1 i 12 lat po prezentacji P1 na rynek trafia McLaren W1. Nowy hipersamochód skorzysta z napędu hybrydowego, w tym skonstruowanego od podstaw silnika V8, a układ napędzi wyłącznie tylną oś. Można więc stwierdzić, że filozofia jest podobna jak w poprzedniku. Na tym jednak podobieństwa się kończą. McLaren W1 rozwinie aż 1275 koni mechanicznych i 1340 Nm. Sprint do setki ma zająć 2,7 sekundy, a prędkość maksymalna wyniesie 350 kilometrów na godzinę. Będzie to więc najszybszy McLaren w historii.

Na hybrydowy układ napędowy McLarena W1 złoży się zupełnie nowy silnik V8 o pojemności 4 litrów oraz silnik elektryczny. Ośmiocylindrowa jednostka o oznaczeniu MPH-8 rozwinie 929 koni mechanicznych. Pomimo zastosowania dwóch turbosprężarek, silnik będzie kręcił się aż do 9200 obrotów na minutę. Układ elektryczny składa się z baterii o pojemności 1,4 kWh oraz silnika o mocy 346 koni mechanicznych. Ładowanie odbywa się jak w klasycznej hybrydzie, poprzez rekuperację lub doładowanie z silnika spalinowego. Zasięg na samym prądzie wynosi około 2-3 kilometrów. Waga układu elektrycznego to zaledwie 20 kilogramów, a więc aż trzykrotnie mniej niż w przypadku McLarena P1.

McLaren W1 nie jest rewolucyjny pod względem designu. Nie jest również tak ostentacyjny jak w przypadku P1 czy F1. Warto jednak wspomnieć, że aerodynamika stoi na najwyższym poziomie. W tylnej części nadwozia zastosowano zupełnie nowe rozwiązanie w postaci Active Long Tail. Maksymalny docisk generowany przez W1 wynosi aż 1000 kilogramów. W trybie Race hipersamochód potrafi obniżyć się o 1,8 centymetra, a spoiler wydłuża się o 30 centymetrów. Na uwagę zasługują także hamulce. Potrafią one zatrzymać McLarena ze 100 km/h na dystansie zaledwie 29 metrów.

We wnętrzu nie znajdziemy rozwiązania z centralnym fotelem jak w przypadku F1. Zastosowano jednak zupełnie nowe fotele, a także ekran centralny obsługujący Apple CarPlay. McLaren W1 trafi na drogi już niedługo. Będzie go mogło zakupić 399 szczęśliwców, którzy będą gotowi wydać nieco ponad 2 miliony dolarów.

Fot. materiały prasowe producenta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *