Toyota w ostatnim czasie bez wątpienia pokazuje, że wciąż potrafi tworzyć sportowe modele. Samochody Japończyków ze znaczkiem GR budzą emocje fanów motoryzacji. Jednak czy równie dobrze poradzi sobie model elektryczny stworzony przez sportowy oddział Toyoty? Być może przekonamy się już niebawem, ponieważ Japończycy rozważają wprowadzenie do sprzedaży modelu bZ4X w odmianie GR.
Po niedawnej premierze Corolli GR, Toyota nie przestanie zaskakiwać nas sportowymi modelami. Tym razem jednak, może to nie przypaść do gustu części fanów marki. Chodzi bowiem o usportowioną odmianę elektrycznego modelu bZ4X, która jest obecnie rozważana, jako topowa wersja elektryka. Choć do wprowadzenia auta do produkcji jeszcze daleka droga, bez wątpienia może być to jedna z ciekawszych propozycji na rynku aut elektrycznych. Toyota zapewne zadba zarówno o dobre osiągi, jak i sportowe doznania z jazdy.
Nowy elektryczny SUV o nazwie bZ4X miał swój debiut całkiem niedawno. Póki co jednak, w ofercie nie znajdziemy żadnej szalonej odmiany. Klienci mają do wyboru odmianę z jednym silnikiem napędzającym przednią oś o mocy 204 koni mechanicznych lub wersję z dwoma silnikami o mocy 218 koni i napędzie 4×4. Nie wygląda to na zbyt sportową ofertę zwłaszcza w porównaniu do konkurencji. Model bZ4X konkuruje z Kią EV6 czy Mustangiem Mach-E, w związku z czym w gamie przydałaby się mocniejsza wersja.
Ta może nadejść już niedługo. Według osoby odpowiedzialnej za bZ4X, Daisuke Ido, póki co taka odmiana jest rozważana. Rozwój modelu jest póki co powolny, a sama decyzja czy faktycznie wejdzie do produkcji, nie została jeszcze podjęta. Jeśli faktycznie GR bZ4X trafi na rynek, ma zostać znacznie usportowiony, nie tylko pod względem mocy. Oznacza to, że Toyota walczyłaby o jak najlepsze prowadzenie i obniżenie masy. Pod względem mocy, optymalną wartością byłoby około 400-500 koni mechanicznych. Zbliżyłoby to bR4X to poziomu Kii EV6 GT, która może poszczycić się naprawdę solidnymi osiągami.
Fot. materiały prasowe producenta
Redaktor | Fotograf