Burza tropikalna Imelda była jedną z największych w historii Ameryki. Na swojej drodze spustoszyła spory teren południowego Teksasu, w tym domy, przedsiębiorstwa oraz salony samochodowe. O mały włos, a ten los podzieliłby McLaren Houston
Na zdjęciu, które viralowo rozeszło się po Internecie, widać dwanaście samochodów marki McLaren. Są to modele 720 oraz 570. Były one wystawione na zewnątrz budynku, a dealer nie był przygotowany na uderzenie nawałnicy. Jak się później okazało straty mogły doprowadzić do bankructwa i mogliśmy stracić 12 nieużywanych samochodów, które są marzeniem każdego mężczyzny. Choć sprawa wydarzyła się w USA to niech będzie przestrogą dla ludzi na całym świecie.
Obawiano się, że wszystkie auta mogły zostać uszkodzone, a wtedy straty mogłyby sięgnąć prawie trzech milionów dolarów! Salon McLaren Houston szybko jednak uspokoił zmartwionych fanów motoryzacji, bowiem niedługo po nagłośnieniu sprawy przez platformę Reddit, dealer wrzucił na swój profil na Instragramie zdjęcia schnących samochodów. Ten widok uspokoił internautów i potencjalnych klientów. Swoją drogą ciekawe czy McLaren da upust na modele po powodzi albo czy wspomni o tym przy sprzedaży tych samochodów. Zawsze to pretekst do urwania “kilku stówek” albo zyskania darmowego przeglądu.
Uderzenia takich sił natury jak cyklon Dorian lub wyżej wspomniana Imelda zawsze ciągną za sobą dużą ilość strat materialnych. O swój dobytek martwić muszą się wszyscy i właściciele salonów samochodowych nie są rzecz jasna wyjątkiem. Na szczęście ta sprawa zakończyła się dobrze, lecz Imelda spowodowała niestety ogrom zniszczeń oraz śmierć pięciu osób. Z naturą nie ma żartów, dlatego zawsze należy się zabezpieczyć i nie lekceważyć komunikatów ostrzegawczych, tak jak to najprawdopodobniej zrobił dealer McLarena. Niech to będzie nauczka dla innych dealerów i zwykłych ludzi, którzy przez nie uwagę mogą nabawić się strat.
Foto. Reddit
Comments