Nissan Micra 5. generacji ma już 5. lat i ciągle cieszy się zainteresowaniem. Z tego powodu w 2021r. klienci w Europie otrzymają nową ofertę.
Producent postawił na uproszczenie oferty. Do dyspozycji pozostaje wersja Acenta, która będzie podstawową dla modelu. Ponadto Nissan Micra dostępny będzie w konfiguracji N-Design oraz N-Sport. Ta druga wchodzi do sprzedaży na stałe po zebraniu odpowiedniego zainteresowania, a N-design ma być pośrednią opcją pomiędzy Acentą, a N-Sport.
W odświeżonej gamie modelu na 2021 r. udało nam się udoskonalić te elementy, które klienci cenią w Nissanie Micra najbardziej. Ułatwiliśmy kupującym wybór spełniającej ich oczekiwania wersji i stworzyliśmy możliwość dalszej personalizacji wybranego modelu dzięki bogatej ofercie opcji, które nadają samochodom jeszcze bardziej wyrazisty i indywidualny charakter. Uskrzydleni sukcesem naszego modelu, bacznie wsłuchując się w każdy głos naszych klientów osiągnęliśmy moment, w którym Nissan Micra ma do zaoferowania więcej niż kiedykolwiek.
Ekaterina Apushkina, dyrektor generalny ds. marketingu samochodów miejskich w Nissan Europe
Obecna generacja Micry na rynek europejski budowana jest w fabryce Renault w ramach współpracy w grupie Renault-Nissan-Mitsubishi. Relacje te zacieśnią się jeszcze bardziej, ponieważ to Francuzi będą odpowiedzialni za stworzenie nowej wersji małego hatchbacka
Wersja Acenta ma w zanadrzu wszystko to czego można oczekiwać od nowego samochodu. Światła LED, mnogość systemów wspomagania, kompatybilność z Android Auto i Apple CarPlay oraz dwa wyświetlacze. Jeden dotykowy o przekątnej 7-cali oraz drugi 5-calowy pomiędzy zegarami. Za cenę 2700 zł można dokupić tzw. “pakiet bezpieczeństwa”, czyli adaptacyjne światła, rozpoznawanie znaków drogowych, system ostrzegania przy zmianie pasa oraz automatyczny hamulec awaryjny z funkcją wykrywania pieszych. Nieco mniej bo dwa i pół tysiąca kosztuje dodatkowy pakiet komfortowy. Na cenę składa się automatyczna klimatyzacja oraz tylne czujniki parkowania i szyby elektryczne. Ostatnim dodatkiem jest pakiet zimowy. Za 1300 złoty możemy sprawić sobie podgrzewanie przednich foteli oraz lusterek, co z pewnością przyda się w zimne dni. Cena bazowa za model w wersji Acenta kosztuje 61 900 zł w wypadku wersji z skrzynią manualną oraz 68 300 zł jeśli zdecydujemy się na automat.
N-Design naturalnie oferuje wszystko to, co posiada Acenta oraz jej pakiet komfortowy. Dodatkowo kierowcy będą mogli cieszyć się z inteligentnego kluczyka, czujnika deszczu, obszytej skórą kierownicy, gałki dźwigni zmiany biegów oraz dźwigni hamulca. Do tego zewnętrzne lusterka będą składane i zostaną wyposażone w kierunkowskazy LED, deska rozdzielcza i tapicerka otrzyma białe akcenty, a w wypadku złych warunków do dyspozycji będą przednia światła przeciwmgłowe. Smaczkiem są 16-calowe felgi “Genki”. Dodatkowo można dokupić pakiet bezpieczeństwa i zimowy. Oba dodatki mają taką samą cenę i wyposażenie, jak te z wersji Acenta. Za tę odmianę trzeba pozbyć się odpowiednio 69 900 zł w wypadku manualnej skrzyni oraz 76 300 w wypadku automatycznej przekładni.
Najlepszym, co Nissan Micra oferuje jest dotychczas limitowana wersja N-Sport. Samochód będzie wyposażony w wykonane z lekkiego stopu 17-calowe felgi, przednie oraz przeciwmgielne światłe będą w technologii full LED, pakiet zimowy będzie standardem, a siedzenia i część deski będzie pokryta Alcantarą. Do tego podsufitka i słupki zostaną wyłożone czarnym materiałem. Z dodatkowych opcji wyposażenia poza znanym już pakietem bezpieczeństwa jest tzw. pakiet connect. Zawiera on zestaw audio od firmy BOSE oraz nawigację Nissan Connect. Za najlepszą wersję Micry producent żąda kolejno 74 300 zł i 80 700 zł za manual lub automat.
Silniki w każdej z wersji są dokładnie takie same. Pod maską znajdziemy turbodoładowaną litrową jednostkę o mocy 92 koni mechanicznych. Nowy Nissan Micra w salonach dostępny będzie od grudnia bieżącego roku, lecz już teraz można składać zamówienia na najmniejszy model z gamy japońskiej marki.
Foto. materiały prasowe producenta
