Nowy Fiat 500XL mógłby przejąć klientów swoich mniejszych braci (500L oraz 500X), a do tego przynieść firmie spore oszczędności i nowych odbiorców
Fiat rozwinął mocno flotę swoich pojazdów z numerem 500 w nazwie, bo obecnie znajdziemy tradycyjną 500-tkę, 500C jako Cabrio, 500X jako Crossovera segmentu B oraz 500L, który jest minivanem segmentu B. Niedawno do tego dołączyła jeszcze wersja elektryczna dla Fiata 500 w standardowej odmianie. Teraz pojawiają się informacje, że Fiat zredukuje swoją flotę i postawi na bardziej sprecyzowane modele. Dlatego też 500X i 500L mogą połączyć się w jeden model o nazwie 500XL, chociaż nie należy się tutaj spodziewać jeszcze większego auta, mimo dopisku XL. Będzie to raczej zgrabne połączenie minivana z Crossover’em. Pytanie co z tego połączenia powstanie i do czego będzie podobne.
Sama informacja o rzekomym połączeniu, według serwisu Auto Express, ma pochodzić od szefa marki, Olivera Francoisa. Połączenie dwóch modeli w jeden może ułatwić podjęcie wyboru przez potencjalnych klientów i tak naprawdę stworzyć nowy pojazd. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że 500X to dzisiaj rywal dla Peugeota 2008, a 500L to rywal chociażby Forda B-Max to może z tego powstać samochód idący mocno w stronę SUV’a. Jako, że FCA łączy się z PSA to zaglądając do gamy Peugeota widzimy takie modele jak 3008 i 5008. Dzięki połączeniu tych dwóch firm, Fiat mógłby stworzyć rywala dla chociażby modelu 3008. Byłoby to auto większe od 500X oraz 500L, więc idealnie pasuje do nazwy 500XL.
Mimo wszystko nie oczekujmy wielkie przebranżowienia modeli już dzisiaj. 500X oraz 500L wkrótce doczekają się nowej generacji i dalej będą to dwa osobne modele. Dopiero po tej generacji możliwe są takie zmiany, czyli spokojnie licząc za jakieś 4-5 lat., a nawet więcej. Do tego czasu moda może się nieco zmienić, ale też Fiat może wprowadzić nieco wcześniej model 500XL, pilotażowo, aby sprawdzić zainteresowanie tym autem i podjąć następne kroki. Dużo w tej kwestii będzie miał rozwój technologii elektrycznej/hybrydowej oraz połączenie z PSA, które da znacznie więcej możliwości rozwojowych dla marki.
Foto. materiały prasowe producenta
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.