Mitsubishi Outlander 2021 – spore zmiany w flagowym SUV’ie marki

Nowa generacja Mitsubishi Outlander zapowiada realizację koncepcji Engelberg Tourer, choć dla klientów będzie to upodobnienie do Eclipse Cross

Obecna generacja Mitsubishi Outlander jest z nami od 2012 roku, więc po tych 8 latach ciężkiej pracy przyda się zasłużona emerytura. Jednak nie oznacza to wcale końca produkcji, a wręcz przeciwnie – nową generację. Plany wobec tego modelu są bardzo ambitne, bo wraz ze sporym odświeżeniem ma przyjść dużo elementów ze świata premium, w końcu Outlander to flagowy SUV marki. Pytanie tylko czy ta wizja została dokładnie przemyślana i czy Mitsubishi dalej chce pozostać w swoim segmencie, czy jednak będzie aspirować również cenowo do klasy wyższej. Najbliższy czas będzie kluczowy dla tego modelu oraz być może dla całej przyszłości marki, wobec której oczekuje się dużego rozwoju.

W każdym razie, na podstawie zdjęć szpiegowskich przygotowano rendery, na których widać, że sylwetka nowego Outlandera będzie częściowo zbliżona do koncepcji Engelberg Tourer oraz modelu Eclipse Cross (który również doczeka się małego liftingu). Charakterystycznym elementem mają być prostokątne, duże i wyraziste światła umieszczone w skrajnych narożnikach przedniego zderzaka. To trochę zbliżona koncepcja do Eclipse Cross, ale w nieco bardziej wyrazistym wydaniu. Można powiedzieć, że grill będzie dwuczęściowy, bo mamy tutaj standardowy dla marki srebrny pas ze znaczkiem, a nieco niżej czarną kratkę przez którą dopływa dodatkowe powietrze. Wygląda to zdecydowanie lepiej niż zastąpienie kratki kolejną warstwą srebrnych dodatków. Sama sylwetka samochodu ucieka się nieco w stronę Land Rovera, ale nie wiem czy to po prostu nie jest moje zboczenie, że w każdym aucie uterenowionym doszukuję się podobieństwa do tej brytyjskiej marki.

Spore zmiany mają zajść we wnętrzu, gdzie zostanie podniesiony poziom wykończenia kabiny. Na pokładzie być może znajdziemy w końcu takie dodatki jak Android Auto i Apple Car Play, chociaż to jeszcze nic pewnego. Na pewno nie zabraknie skóry i wygodnych foteli oraz przestronnej kabiny, bo ta była sporym wyróżnikiem dla modelu. Pod maskę ma trafić silnik z Eclipse Cross, czyli jednostka 1.5 R4, ale nie będzie ona jedynym wariantem, bo zawita ponownie hybryda typu Plug-In. Premiera spodziewana jest na czwarty kwartał tego roku, chociaż w obecnej sytuacji na świecie nie jest wykluczone małe opóźnienie.

Foto. Motor1