Taki już znak czasów, że niektóre znane modele samochodów próbuje się wskrzesić w wydaniu zupełnie odbiegającym od oryginału. Ford Puma zadebiutował w 1997 roku i był drobnym, eleganckim, przednionapędowym coupe. Puma jednak wychodzi z dżungli opasła, ponieważ podzieliła los takich samochodów jak Mitsubishi Eclipse i Lancer trafiając do segmentu crossoverów.

Nowemu modelowi nie można odebrać kompaktowości – widać tutaj dużo inspiracji nowym modelem Forda Fiesty. Puma ma bardziej zakrzywiony, wręcz uśmiechnięty pyszczek i rzecz jasna jest większa, lecz każdej osobie, której podoba się Fiesta, nowy crossover Forda z pewnością przypadnie do gustu.

Wnętrze także jest inspirowane hatchbackiem niemieckiego producenta, lecz tył różni się dość znacznie. Bagażnik został powiększony i oferuje on pojemność rzędu 456 litrów przy usunięciu dolnej klapy. Pod nią kryje się dodatkowe miejsce, a zamontowany w niej odpływ ułatwia czyszczenie bagażnika. Puma może robić też za hatchbacka gdy złożymy tylne siedzenia. Może nie są to tak kompaktowe rozwiązania jak w coupe, ale nie można temu samochodowi odebrać funkcjonalności.

Ford napakował swoje nowe dziecko naprawdę sporą ilością technologii. Oprócz standardowych już dodatków, takich jak aktywny tempomat, hamowanie awaryjne, wykrywanie przechodniów i wspomaganie utrzymania pasa ruchu, Puma jest wyposażona w półautonomiczny system CoPilot360, który może operować w miejskich korkach. Tylna kamera o kącie 180 stopni zapewnia szerokie pole widzenia, a usługi Android Auto oraz Apple CarPlay są oferowane bezpłatnie. Panelem sterowania jest 8-calowy tablet, a wszystkie wskaźniki ukazane są na ekranie o przekątnej 12,3 cala. Wszystko uzupełnia 10-głośnikowy zestaw stereo, a ciekawostką są też… fotele z funkcją masażu.

Sercem Pumy jest hybrydowy silnik 1.0 EcoBoost dostępny w wariantach 123 km (92 kW) i 153 km (114 kW). W przyszłości ma się pojawić też model z silnikiem diesla. W każdym wariancie dostępny będzie jednak tylko napęd na przednią oś.

Nowy crossover od Forda dołącza do zatłoczonej już rodziny Blue Oval Euro z EcoSportem, Fiestą Active, Focusem Active i Kugą na czele. Puma jest jednak od nich nieznacznie mniejsza i jest pewnym brakującym ogniwem w tym układzie. Nie zmienia to jednak faktu, że w dzisiejszych czasach na rynku crossoverów panuje nieprawdopodobny ścisk. ,,Kociak” swoimi kompaktowymi jak na tę klasę rozmiarami i różnymi dodatkami ma jednak szansę zaistnieć na samochodowej scenie. Pierwsze egzemplarze Forda Pumy mają pojawić się na europejskich drogach pod koniec bieżącego roku. Cena nie została jeszcze ujawniona. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *