Ferdinand Piëch zmarł w poniedziałek w szpitalu po zasłabnięciu podczas kolacji w domu w Górnej Bawarii. Miał 82 lata
Motoryzacyjny świat przeżywa żałobę, bo w wczoraj (26.08.2019) odszedła jedna z ważniejszych osób w motoryzacji, odpowiedzialna w zasadzie za rozwój niemieckiego przemysłu samochodowego w latach 90. XX wieku i na początku XXI wieku. Ferdinand Piëch był Austriakiem, który z pasji do motoryzacji zatrudnił się jako inżynier w Porsche i być może trochę przypadkiem, bo przez redukcję stanowisk kierowniczych, rozpoczął swoją ekspansję po wysokich stanowiskach w grupie VAG.
Zaczynał jako zwykły, szeregowy inżynier w Porsche. Stamtąd powędrował do Audi, gdzie podobnie jak w Porsche zaprojektował kilka najważniejszych modeli w historii motorsportu i motoryzacji. O jego geniuszu świadczy fakt, że z inżyniera w 3 lata objął stanowiska kierownicze w Audi, a od 1988 roku sprawował władzę nad całą marką.
Jednak kluczowy był rok 1993 i to co wydarzyło się później, bo gdyby nie Piëch to Volkswagen nie byłby taką potęgą na świecie. Właśnie za czasów rządów Piëcha do Volkswagena przyłączyły się takie marki jak Bugatti, Skoda, Seat, Bentley czy Lamborghini. Również w tym czasie VW przejął władzę nad Porsche i stał się jednym z najważniejszych (o ile nie najważniejszym) producentem samochodów osobowych. Volkswagen rozszerzył swoje portfolio również o samochody ciężarowe (Scania i MAN) oraz wszedł w posiadanie kilku kluczowych firm zewnętrznych produkujących części do produkcji samochodów.
W 2015 roku Ferdinand zrezygnował ze stanowiska przewodniczącego rady nadzorczej VW, a dwa lata później sprzedał swoje udziały w Porsche AG za ponad miliard euro, umacniając swoją pozycję na liście najbogatszych Austriaków. Zaprojektowane przez niego samochody wyróżniały się nieprzemijalnością stylistyczną i wciąż są aktualne.
Niestety w wieku 82 lat Ferdinand Piëch zmarł w poniedziałek w szpitalu, do którego trafił na skutek zasłabnięcia przy kolacji w swoim domu w Górnej Bawarii. Oficjalna przyczyna nie została jeszcze podana, ale śmierć Austriaka potwierdziły niemieckie media. Motoryzacja nie będzie już taka sama jak kiedyś. Odeszła legenda…
To może Cię zainteresować
-
Następcy Dodge’a Challengera i Chargera będą jedynie na prąd – bez V8
-
Czeska policja kupiła 10 sztuk BMW 540i – część będzie nieoznakowana
-
Maserati Project24 – MC20 przeznaczony jedynie na tor o mocy 740 koni
-
Alpine A110 E-ternity – prototyp elektrycznej wersji sportowego modelu
-
Produkcja Opla Insignia kończy się w tym roku – bez spalinowego następcy