Gdyby Porsche wprowadziło czterocylindrowe konstrukcje turbodoładowane do modeli RS to oficjalnie możemy powiedzieć, że motoryzacja umarła na naszych oczach
Podczas gdy motoryzacja zmierza w stronę downsizingu i aut elektrycznych, pozostało kilka marek które wciąż oferują samochody w bardziej klasycznym podejściu. Jedną z nich jest Porsche, które w niektórych modelach nadal stosuje wolnossący silnik i manualną skrzynię biegów i właśnie zapowiedziało, że pozostanie przy nich przez następne 10 lat.
Mówiąc o tym, nie możemy zapomnieć o ekologicznej polityce Porsche. Producent planuje wprowadzić na rynek modele czysto elektryczne, a topowe odmiany poszczególnych modeli są hybrydami. Z drugiej strony, takimi autami jak GT3 RS czy Cayman GT4 nadal pokazują, że dostarczenie wrażeń z jazdy i rozwój niesamowitych silników jest dla nich niezwykle ważny.
Rozmawiając z portalem WhichCar.com szef działu GT Porsche powiedział, że bardzo duża część aut linii GT jest wyposażana w skrzynię manualną, co jest niespotykane wśród innych producentów. Bardzo często takie auto wykorzystywane jest do zabawy, co sprawia że „manual” jest wciąż pożądany, pomimo tego, że Porsche oferuje jedną z najszybszych skrzyni automatycznych na rynku.
Widząc to wszystko, możemy zobaczyć do czego doszło Porsche. 20 lat temu, posiadając zaledwie 2 modele na rynku, marka miała się dość słabo. Obecnie firma może sobie pozwolić na eksperymenty i inwestycje w niestety coraz mniej popularne silniki. Mimo wielu zmian jakie przeszedł producent ze Stuttgartu, nadal zależy mu na dostarczaniu radości z jazdy i tworzeniu bezkompromisowych modeli.
Redaktor | Fotograf
