Pagani jest bez wątpienia jednym z najbardziej znanych producentów hipersamochodów. Auta tej marki faktycznie charakteryzują się nieprzeciętną stylistyką, a także fantastycznym brzmieniem. Teraz do grona modeli dołączyło Pagani Utopia. Choć na pierwszy rzut oka jest on podobny do innych propozycji marki, jest od nich zgoła odmienny. Jednak czy faktycznie jest tak idealny?
Choć od wielu lat mówi się, że hipersamochody spalinowe odejdą niedługo do lamusa, wielu producentów stara się temu zaprzeczyć. Jednym z nich jest Pagani, które od wielu lat dostarcza nam emocji poprzez takie modele jak Huayra czy Zonda. Teraz dołączy do nich jeszcze jedno auto, a konkretnie zaprezentowane niedawno Pagani Utopia. Jednak czy faktycznie, tak jak nazwa wskazuje, jest to pojazd idealny?
Z zewnątrz auto zaskakuje wyglądem równocześnie futurystycznym i tradycyjnym. Utopia zachowuje kształty charakterystyczne dla aut marki, ale jednocześnie wprowadza nowe rozwiązania. Jednym z nich są lampy podobne do tych z Zondy, jednak umieszczone pod wspólnym kloszem. Z tyłu pojawiły się nowe lampy LED, które są nieco inne niż w innych modelach marki.
Zgodnie z polityką Pagani, Utopia ma być mostem łączącym Huayrę i Zondę z przyszłymi hipersamochodami marki. Inżynierom zależało na osiągnięciu jak najlepszej aerodynamiki, a stylistom na harmonii i stylistyce retro. Udało się to połączyć, ponieważ Utopia faktycznie ma znakomite właściwości jezdne, a część elementów aerodynamicznych nie jest ostentacyjna.
Postęp stylistyczny można zauważyć również w środku. Choć fani i właściciele Pagani odnajdą się w nim od razu, jest ono urządzone nieco w innym stylu. Przede wszystkim, pomiędzy zegarami pojawił się większy wyświetlacz, który teraz odpowiada za pokazywanie wszystkich informacji. Równocześnie, ekranu zabrakło na konsoli centralnej, co podkreśla raczej spartański charakter auta. Zamiast niego, na desce rozdzielczej pojawiło się kilka wskaźników.
Najważniejszym wyróżnikiem jest jednak to, co znajduje się na tunelu między kierowcą, a pasażerem. Jest to poniekąd powrót do korzeni marki. Chodzi oczywiście o 7-biegową, manualną skrzynię biegów. Co ciekawe, jest to skrzynia typu dog-leg, a więc pierwszy bieg wrzuca się do dołu. Wyróżniała ona pierwsze wersje Zonda, a zabrakło jej w modelu Huayra. Co ciekawe, nie jest to obowiązkowy wybór w każdej Utopii. Można także zamówić zautomatyzowaną skrzynię biegów, która według Pagani jest najszybsza na rynku.
Równie ciekawie jest jednak pod maską. Znajdziemy tam oczywiście V12 o pojemności 6 litrów, czyli jednostkę doskonale znaną fanom marki. Dzięki podwójnemu turbodoładowaniu, silnik rozwija 863 konie mechaniczne i 1100 niutonometrów. Wraz z zachowaniem masy na poziomie 1280 kilogramów może to oznaczać niesamowite wrażenia z jazdy. Niestety, pozna je jedynie 99 szczęśliwców, którym uda się nabyć samochód. Pagani nie planuje większej produkcji Utopii.
Fot. materiały prasowe producenta
Redaktor | Fotograf