Przy okazji faktu sprzedaży ostatniego egzemplarza na rynek japoński samochodu Abarth 124 Spider, będzie dobra okazja pomocy chorym dzieciom
Abarth 124 Spider to jeden z nielicznych samochodów w tym segmencie. Samochody typu Roadster i Spider nie cieszą się ogromną popularnością, chociaż właściwym byłoby powiedzieć, że nie cieszą się dużym wolumenem sprzedaży, bo chciałby je każdy, ale mało kto widzi dla nich jakieś racjonalne uzasadnienie i finalnie nie znajdują zbyt wielu nabywców. Jednak Abart 124 Spider to auto z tradycją, bo jego przeszłość odnosi się do modelu Fiat 124 Sport Spider. To też auto znalazło się na grafikach promujących ostatni egzemplarz 124 Spider, przeznaczony na rynek japoński. Z tej okazji postanowiono zorganizować aukcję charytatywną i w ten sposób sprzedać ten wyjątkowy samochód.
„Jestem bardzo dumny z tej akcji charytatywnej mającej na celu wsparcie dzieci, która obejmuje również ostatnie 124 Spider dostępne w Kraju Kwitnącej Wiśni. Dla Abartha Japonia jest wiodącym rynkiem eksportowym, stale się rozwija i reprezentuje silną tradycję marki. Ta aukcja charytatywna jest świadectwem tego, jak zjednoczony jest nasz Skorpion z krajem, a przede wszystkim z jego mieszkańcami. Jest to również hołd dla pierwszego modelu Abartha wyprodukowanego w Japonii. Wreszcie jest to również wielka okazja do świętowania miesiąca znaku zodiaku Skorpion, tak jak co roku ”.
powiedział szef Fiata EMEA, Luca Napolitano
Aukcja już trwa, a zakończy się 29 listopada. Cena wywoławcza to 3,7 miliona jenów, czyli 35 468 dolarów. Cały dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na fundację „Shine On! Kids”, która zajmuje się pomaganiem dzieciom z różnymi poważnymi chorobami. Co wyróżnia tego Abartha na tle innych? Przede wszystkim specjalna plakietka, na której znajduje się napis „Edizione Unica” (Unikatowa edycja), sylwetka 124 Spider, nazwa modelu i napis „Per Semper Tua” (Na zawsze Twój). Auto pokryte jest białym lakierem, ma czerwone dodatki, a oprócz tego zostało bardzo bogato wyposażone, aby podkreślić najważniejsze cechy tego modelu.
Pod maska umieszczono oczywiście klasyczny silnik 1.4 Multiair (cztery cylindry) o mocy 170 KM i 250 Nm. Mogłoby się wydawać, że to mało jak na sportowy samochód, ale sprint do setki trwa 6,8 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 229 km/h, więc to bardzo dobre wartości jak na zaledwie 170 koni mechanicznych. Na dzień dzisiejszy ciężko oszacować na jakiej kwocie zamknie się aukcja, ale mamy nadzieję, że będzie to wysoka wartość, bo cel jest szczytny, a i samochód nie byle jaki do kupienia, więc warto dobrze połączyć te dwa elementy.
Foto. materiały prasowe producenta
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.