Nowe Mitsubishi Outlander zbliża się wielkimi krokami. Z tego powodu otrzymaliśmy teaser możliwości auta w różnych warunkach.
Kolejna generacja najpopularniejszego SUV’a japońskiej marki zadebiutuje już w przyszłym miesiącu. Tymczasem zainteresowanie zostało podkręcone przez materiał opublikowany przez Mitsubishi Russia. Widzimy na nim jak nowe Mitsubishi Outlander jest testowane w ekstremalnych warunkach, które można spotkać w największym kraju świata. SUV z Japonii jeździ bowiem w śniegu, błocie, wodzie, a nawet po szutrze i przy tym radzi sobie całkiem nieźle, co pobudza wyobraźnię wszystkich osób oczekujących tej premiery.
Film pokazuje, iż premiera nastąpi 16 lutego, więc zaledwie za niecały miesiąc. Czwarta generacja przyniesie nieco zmian do wyglądu, spodziewany jest znacznie większy grill, same światła mają być smuklejsze i bardziej futurystyczne, ponadto dodatkowe lampy zostaną zamontowane w bocznych sekcjach przedniego zderzaka. Rewolucja przyda się we wnętrzu. To mimo, że jest dość luksusowe, to dość przestarzałe i nie wykorzystano jego potencjału w 100%, o czym można przeczytać w teście Mitsubishi Outlander PHEV. Poprawie ma ulec wyświetlacz umiejscowiony w centralnej części kokpitu, liczy się także na poprawę jakości wykonania, która krótko mówiąc, nie była najwyższa w niektórych aspektach.
Pod maską znajdziemy najprawdopodobniej czterocylindrową jednostkę o pojemności 2.4 litra wraz z przekładnią bezstopniową CVT. Taka konfiguracja w bliźnaczym Nissanie Rogue generuje 181 koni mechanicznych. Dla tych, którzy oczekują, aby Outlander był więcej niż zwyczajnym miejskim SUV’em z pewnością zostanie przygotowana wersja z napędem na cztery koła. Powróci także wersja PHEV, dzięki której istotnie spada spalanie w mieście. Pojemność silnika ponownie wyniesie 2.4 litra, co jest sporym wyróżnieniem w dobie 3-cylindrowych jednostek o pojemności przysłowiowego kartonu mleka. Moc raczej nie ulegnie zmianie, a jeśli tak by się stało, to zostanie delikatnie zwiększona, bo przyda się w ekstermalnych off-roadowych warunkach, do których Outlander ma być przygotowany. To właśnie wyróżniało ten samochód w poprzedniej generacji. Kierowca zamiast spokojnego miejskiego samochodu z napędem na przód i ogromną karoserią, mógł cieszyć się też względnie uspokojoną terenówką. W końcu to też najlepiej sprzedająca się hybryda w Europie.
Foto. materiały prasowe producenta