Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Okazuje się, że Mercedes tracąc minimalnie do Porsche poczuł się niezwykle urażony i teraz zapowiada kolejny wyjazd na tor po pewny rekord

Zazwyczaj, gdy mówimy o rekordach na torze Nurburgring to albo skupiamy się na klasie super samochodów takich jak Porsche 911 czy lamborghini Aventador albo na hot-hatch’ach i to w tych dwóch segmentach trwa najbardziej zagorzała walka o tytuł “Króla Ringu”. No dobra, są jeszcze SUV’y takie jak Audi RSQ8, ale tego nie liczmy do “zagorzałej walki”, chociaż faktycznie jakieś pojedynki się tam toczą. Rzadko jednak kiedy wspomina się o kategorii luksusowych samochodów sportowych, gdzie na czele wyróżnia się Mercedes-AMG GT 63 S 4Matic+ i Porsche Panamera w wersji Turbo S. No właśnie, pojawia się Porsche, które napsuło krwi Mercedesowi, a ten ma teraz mały problem, bo musi odpowiedzieć w sposób zdecydowany.

Mercedes

W 2018 roku, na krótszej wersji toru, Mercedes-AMG GT 63 S 4Matic+, ustanowił czas 7:25.4. Różnica między krótszą, a dłuższą wersją wynosi 232 metry, a czas Mercedesa na dłuższym odcinku obowiązkowym od 2019 roku to 7:30.109. Teraz Porsche prezentuje odświeżoną Panamerę Turbo S, która to uzyskała rezultat 7:29,81 na długiej wersji, a na krótszym wariancie udało się osiągnąć wynik 7:25,04. W obu przypadkach Porsche wypada lepiej, dlatego dla Mercedesa to czas, aby odpowiedzieć, a ten zgodnie z oczekiwaniami nie pozostaje bierny, co widać na przygotowanym nagraniu.

Mercedes

Jest to film z przejazdu na pełnej trasie, a w jego opisie ukryto frazę – “może najwyższy czas znowu ruszyć na tor?”. To sugeruje jednoznacznie, że Mercedes-AMG podejmuje wyzwanie. Pytanie tylko jaki tego będzie efekt i co się zmieni, aby uzyskać lepszy rezultat. Różnica pomiędzy samochodami jest naprawdę minimalna, więc naprawdę niewiele potrzeba. Dla przeciętnego kierowcy są to ułamki sekundy nie do odczucia, ale w hasłach reklamowych “Król Ringu” wygląda po prostu dobrze. Zapowiada się ciekawa rywalizacja, którą będziemy na bieżąco śledzić, ale nie zmienia to faktu, że Ring i ułamki sekundy to temat przereklamowany.

https://youtu.be/mYiKjZkmQPA

Foto. materiały prasowe producenta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *