Koreański producent nie stanowił zagrożenia dla niemieckich konstrukcji parę lat temu, ale dzisiaj to Volkswagen musi odpowiadać na ruchy Hyunadi’a
Hyundai coraz bardziej rozpycha się na rynku i umacnia swoją pozycję wprowadzając kolejne warianty oraz odmiany swoich samochodów. i30N odniósł bezapelacyjnie ogromny sukces i stał się zagrożeniem dla konkurencji. Jednak Hyundai nie siada na laurach, dlatego chce podjąć walkę z najmocniejszym rywalem w segmencie hot hatchy – Golfem R. Nie jest to proste zadanie, bo Volkswagen ma przewagę napędu i skrzyni biegów, ale hyundai ma swoją odpowiedź.
O tym, że Hyundai szykuje swoją automatyczną skrzynię z podwójnym sprzęgłem wiemy od jakiegoś czasu, bo już miesiąc temu przyłapano na Nurburgringu’u Volester’a N z takim rozwiązaniem, a pierwsze pogłoski pojawiły się w 2018 roku. Sam i30N z automatem ma mieć premierę pod koniec tego roku, ale wprowadzenie napędu AWD znacznie poszerza możliwości Hyundai’a. Dlaczego?
Kona i i30N wykorzystują tą samą platformę, a Kona również wystąpi w odmianie N. Ponadto Volester może dostać ten sam napęd i skrzynię biegów. Do tego dochodzi odmiana Fastback dla i30N i następuje małe przetasowanie na rynku, bo Hyundai staje się bardziej konkurencyjny oferując więcej możliwości personalizacji dla swoich samochodów. Jeśli AWD i dwusprzęgłowy automat trafią do i30N to Golf R ma bardzo zagrożoną pozycję, szczególnie, gdy cena będzie niższa o kilka tysięcy dla Hyundai’a.
Foto. Motor1
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.