Bezpieczeństwo w samochodach dostawczych nie jest rozwijane w takim samym tempie, jak w samochodach osobowych, dlatego Euro NCAP dokładniej będzie zajmować się tą sprawą w 2021 roku
Nie da się ukryć, że jeśli chodzi o bezpieczeństwo zmotoryzowanych, to na pierwszym miejscu są samochody osobowe. Nic dziwnego, w końcu to najliczniejsza grupa na naszych drogach. Jednak równie ważną grupą są samochody dostawcze, a konkretnie busy i małe “dostawczaki”, które dziennie pokonują spore odległości, aby dostarczyć do sklepów towary, rozwieźć przesyłki czy transportować ludzi. Jednak jak w tym segmencie wygląda poziom bezpieczeństwa? Czy możemy liczyć na takie same albo chociaż podobne systemy asystujące kierowcy? Tej sprawie w 2021 roku ma przyjrzeć się organizacja Euro NCAP, która już teraz sprawdziła oferowane systemy w 19 samochodach, a wyniki tej kontroli są co najmniej niepokojące.
„Samochody dostawcze są duże i ciężkie w porównaniu do samochodów osobowych, więc jeśli się zderzą, mogą wyrządzić wiele szkód i spowodować poważne obrażenia u innych. Obecnie istnieją aktywne systemy bezpieczeństwa, które mogą znacznie zmniejszyć prawdopodobieństwo kolizji z innymi samochodami, pieszymi lub rowerzystami. Technologie te są już powszechne w samochodach osobowych, ale znacznie mniej rozpowszechnione w samochodach dostawczych. Biorąc pod uwagę miliony samochodów dostawczych na drogach Europy, zwiększenie liczby aktywnych systemów bezpieczeństwa montowanych w pojazdach użytkowych ma kluczowe znaczenie dla poprawy bezpieczeństwa wszystkich użytkowników dróg.”
podkreśla sekretarz generalny Euro NCAP, Michiel van Ratingen
Największym problemem samochodów dostawczych są niejednolite normy określające obecność systemów bezpieczeństwa oraz fakt, że nie na każdym rynku można każdy system zamówić. Wynika to głównie z faktu, że dzisiaj w tym segmencie stawia się na ekonomię jazdę, jak najniższą masę pojazdu, żeby jak najwięcej przewieźć, a słowo “bezpieczeństwo” pojawia się na dalszym planie. Samochodów wyposażonych w technologie z zakresu bezpieczeństwa na poziomie znanym z klasy średniej samochodów osobowych można szukać jak igły w stogu siana. Auta, które zostały przetestowane przez Euro NCAP posiadały maksymalne dostępne wyposażenie, a musimy pamiętać, że w przypadku aut dostawczych raczej rządzi niska cena, a nie doposażenie w kolejne pakiety. Od 2021 roku, organizacja Euro NCAP przyjrzy się sprawie dokładnie i będzie ogłaszać propozycje zmian w tym segmencie.
„Pierwszą rzeczą, która nas uderzyła, było to, jak kiepsko pojazdy w tym segmencie są zazwyczaj wyposażone w systemy bezpieczeństwa. Technologia, która jest obecnie standardem w samochodach osobowych, jest prawie bez wyjątku dostępna w samochodach dostawczych. Mało tego, istnieje ogromny brak jasności co do tego, co jest dostępne w poszczególnych krajach i jakie funkcjonalności oferują systemy. Producenci naprawdę nie ułatwiają ludziom kupowania tych opcji i ciężko nam było zdobyć samochody dostawcze wyposażone w systemy, które chcieliśmy przetestować. Zatem wyniki, które widzisz, stanowią absolutnie najlepsze wyniki samochodów dostawczych na drodze. Najprawdopodobniej na drogach jeździ niewiele samochodów dostawczych, które są tak dobrze wyposażone, jak te, które testowaliśmy, i to jest część naszego dzisiejszego przesłania: Producenci muszą zacząć poważniej traktować bezpieczeństwo w tym segmencie, a nabywcy flot powinni nalegać na wybór opcji bezpieczeństwa, aby zapewnić lepszą ochronę swoim kierowcom i wszystkim użytkownikom dróg. Chcemy, aby w tym segmencie rynku, samochody były standardowo wyposażone w wydajną technologię bezpieczeństwa. Zdobywcy złotej nagrody Ford, Mercedes-Benz i VW wskazują drogę.”
mówi Michiel van Ratingen
Pełne zestawienie testowanych samochodów znajdziecie TUTAJ
Foto. materiały prasowe organizacji
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
