W obecnych czasach coraz ciężej o samochód z silnikiem V12. Duże jednostki odchodzą w zapomnienie z powodu ciężkich do spełnienia norm spalin. Równie ciężko znaleźć supersamochód ze skrzynią manualną. W związku z tym Aston Martin zaprezentował model Valour, który posiada obie te cechy. Nawiązuje także do legendarnego modelu V8 Vantage.
Aston Martin i V12. Wydaje się, że to naturalne połączenie, jednak w obecnej gamie producenta ciężko zamówić taki model. Większość aut brytyjskiego producenta dostępna jest z silnikiem 4.0 V8 od Mercedesa-AMG. Marka nieraz pokazywała jednak, że potrafi zaskoczyć swoich fanów i konkurencję, prezentując auta, które wyglądają jak koncepty. Nie inaczej jest tym razem. Na rynek trafia Aston Martin Valour, który prezentuje się świetnie, a pod maską skrywa silnik V12. Fani motoryzacji z pewnością będą zachwyceni skrzynią manualną, która spotęguje odczucia z jazdy.
Z zewnątrz, Aston Martin Valour nawiązuje do modelu Victor z 2020 roku. Inspiracją był jednak przede wszystkim model Vantage V8 z lat 80. Zdjęcia zrobione w klimacie Cyberpunkowym sprawiają, że samochód wygląda jeszcze bardziej futurystycznie. Z tyłu Valour wyróżnia się przede wszystkim ogromnym dyfuzorem, a także lampami OLED, które płynnie łączą się wylotami powietrza. Kupujący mogą wybrać spośród 21 kolorów nadwozia, a w opcji znajdą nawet nadwozie w pełni z włókna węglowego. Z przodu wyróżnikiem Valoura jest ogromna maska, a także charakterystyczny grill z klasycznego modelu Vantage.
Wnętrze modelu Valour również łączy w sobie tradycje i nowoczesność. Udało się to osiągnąć dzięki zastosowaniu połączenia włókna węglowego oraz drewna. Nie jest to często spotykane w nowoczesnych autach, jednak w przypadku Astona Martina zdecydowanie dodaje charakteru. Silnik V12 trafił oczywiście na przód samochodu, jednak dzięki połączeniu go z lekką skrzynią manualną, masa Valoura nie jest duża. Silnik V12 z dwoma turbosprężarkami rozwija moc 715 koni mechanicznych, a napęd trafia oczywiście jedynie na tylną oś. Produkcja będzie ściśle limitowana i wyniesie zaledwie 110 sztuk.
Fot. materiały prasowe producenta
Redaktor | Fotograf