Nowa KIA Optima ma być ulepszoną wersją obecnej generacji i nie zobaczymy wielkich zmian, ale auto już teraz wygląda bardzo dobrze i nowocześnie
Samochody KIA kiedyś uchodziły za niezbyt udane konstrukcje z Korei, które są dosyć tanie zarówno w zakupie jak i eksploatacji, a do tego jakość wykonania pozostawia wiele do życzenia. Tak było jednak kiedyś i od pewnego czasu obserwujemy wyjątkowo szybki oraz obwity progres producenta z Korei. Możemy znaleźć wiele nawiązań do Audi czy Mercedesa, a niektórych elementów żaden z niemieckich producentów by się nie powstydził. Teraz przyszedł czas na nowy model KIA Optima oraz jego teaser.
KIA Optima to trochę mniejszy brat modelu Stinger i mam wrażenie, że w Polsce nieco został stłumiony właśnie przez droższego brata, lecz tak naprawdę to Optima zachwyca swoim designem i rozwiązaniami. Teaser jest bardzo tajemniczy i zapowiada wielkie zmiany, lecz liczyłbym bardziej na ewolucję niż rewolucję, bo widać wiele wspólnych elementów, a trzeba wziąć pod uwagę, że zawsze producenci wyolbrzymiają i przesadzają na zapowiedziach. Widać na przykład prawie ten sam grill, a jedynie zmieniono wygląd świateł, które otrzymają pełną technologię LED w najnowszym wydaniu.
Z tyłu KIA daje wyraźny sygnał, że zastosuje bardziej opadającą sylwetkę i pójdzie w stronę coupe, a nie sedana. Możemy spodziewać się czegoś na wzór blendy świetlnej, lecz KIA pozostanie przy standardowej formie oznaczenia modelu i nie pokusi się o rozciąganie nazwy na całej szerokości klapy bagażnika – słusznie. Nie wiadomo czy producent zdecyduje się na jedne podwójne końcówki wydechu czy postawi na dwie podwójne rury, a może zostanie tak jak jest, czyli pojedyncza rura po obu stronach. Teaser nie mówi za dużo w tej kwestii, a modele szpiegowskie miały różne konfiguracje.
Wnętrze również zostanie lekko zmodyfikowane, lecz nie będzie wielkich zmian, bo to po prostu nieopłacalne. Obecny wygląd i ergonomia są na wysokim poziomie i widać nawiązanie do Audi, więc nie ma potrzeby modyfikowania. Oczywiście KIA zmieni kilka detali, lecz całość zachowa swoje obecne struktury. Nowego modelu możemy spodziewać się dopiero w salonach w 2021 roku, a premiera odbędzie się raczej w czwartym kwartale 2020.
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.