Richard Verschoor nawet na moment nie musiał obawiać się o swoją pozycję. Za Holendrem na metę wjechali Marcus Armstrong i Dan Ticktum.
Pierwszy wyścig Formuły 2 w Wielkiej Brytanii klasycznie nie porwał, jednak zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić. Obecny format nie sprzyja nadmiernym emocjom w porannych wyścigach F2, co innego, jeśli mowa o drugim sprincie. W nich zazwyczaj walki jest co niemiara, kierowcy jeżdżą o wiele agresywniej. Na Silverstone sprzyjało temu także ustawienie na starcie, ponieważ na Pole Position znalazł się Richard Verschoor. Obok niego uplasował się Marcus Armstrong, a dalej Dan Ticktum z Liamem Lawsonem. Z dziesiątego pola ruszał triumfator porannej rywalizacji Robert Shwartzman, natomiast nowy lider generalki, Oscar Piastr, startował piąty.
Do okrążenia formującego nie ruszył Christian Lundgaard, przez co Duńczyk musiał startować z alei serwisowej. Z przodu stawki start przebiegł niezwykle spokojnie, kierowcy praktycznie nie zamienili się pozycjami. Z tyłu dość groźnie wyglądał wypadek Ralpha Boschunga z Alessio Deleddą. Szwajcar został wypchnięty poza tor przed Matteo Nanniniego, przez co obrócił się wprost na linię wyścigową. Bolid Camposa ledwo ominął Guanyu Zhou, ta sztuka nie udało się wspomnianemu wcześniej Deledzie. W międzyczasie ostrą walkę o czwarte miejsce toczyli Piastri z Lawsonem, chwilę później na tor wyjechał Samochód Bezpieczeństwa.
Zielony Aston Martin zjechał do alei serwisowej pod koniec czwartego kółka. Do Piastriego mocno zbliżył się Vips, który nawet na moment wysunął się przed Australijczyka. Jego plan spalił jednak na panewce, ponieważ zawodnik Premy szybko wrócił na piątą pozycję. W środku stawki atak na Benta Viscaala w zakręcie Stowe przypuścił Jehan Daruvala. Hindus znalazł się już przed Holendrem, jednak złapał uślizg w wierzchołku i wpadł prosto na bolid Tridenta. W Carlinie oberwało się przednie skrzydło, natomiast Holender musiał wycofać się z wyścigu. Przez to już piąty raz tego dnia oglądaliśmy Berna Maylandera na czele stawki.
Do rywalizacji wróciliśmy na trzynastym okrążeniu, Richard Verschoor od razu lekko odjechał od Marcusa Armstronga. Do zawodnika ekipy DAMS przykleił się Ticktum, jednak nie był w stanie przeprowadzić skutecznego manewru. Podobne problemy z Liamem Lawsonem miał Oscar Piastri, który dysponował wyraźnie lepszym tempem od popularnego “Kiwi”. Na atak wyprzedzania musieliśmy trochę poczekać, kierowca Premy wskoczył na czwarte miejsce dopiero 2 okrążenia przed końcem. Pozycję na rzecz Hitecha próbował zyskać także Felipe Drugovich, jednak Juri Vips zażarcie się bronił. W samej końcówce wyścigu swój bolid obrócił Robert Shwartzman, przez co spadł z punktowanych pozycji. Na czele spokojne prowadzenie dowiózł Richard Verschoor, przed Marcusem Armstrongiem i Danem Ticktumem. Najszybsze okrążenie wyścigu ponownie wpadło w ręce Oscara Piastriego.
Po dwóch sprintach na Silverstone prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał Piastri. Jego przewaga nad Robertem Shwartzmanem wzrosła do 12 punktów, trzeci jest aktualnie Juri Vips. Na czwartą pozycję spadł Guanyu Zhou, który po starcie z ostatniego pola przebił się na jedenaste miejsce. Do wyścigu głównego Chińczyk ruszy z drugiej pozycji, przed sobą będzie miał tylko Piastriego. Za nimi ustawi się dzisiejszy zwycięzca Verschoor oraz Dan Ticktum.
Foto. materiały prasowe serii