Redaktor | Fotograf

Nowe Porsche Cayenne 2024 oficjalnie zadebiutowało. Producent z Zuffenhausen pokusił się o wiele zmian w swoim flagowym SUV-ie. Dotyczą one nie tylko kwestii wizualnych, ale także samej oferty oraz odmian silnikowych. Jednak co ciekawe, nowy Cayenne nie uznaje downsizingu.

Porsche Cayenne to jeden z najważniejszych modeli w gamie marki. Nie ma się jednak czemu dziwić, ponieważ moda na SUV-y prawdopodobnie nie przeminie. Obecna generacja modelu jest już na rynku od niemal pięciu lat. Po wielu miesiącach oczekiwania i wielu zapowiedziach, Porsche w końcu odsłoniło karty. Na rynek trafia Cayenne 2024 po liftingu. Nowy SUV przyniesie wiele zmian, zarówno pod względem technicznym, jak i stylistycznym. W gamie silnikowej również pojawi się całkiem pozytywna dla fanów motoryzacji niespodzianka.

Porsche Cayenne 2024 po liftingu debiutuje - na przekór ekologii

Pod względem stylistycznym, nowy Cayenne 2024 przyniesie przede wszystkim odświeżenie tego, co już znamy. Przednie lampy otrzymały bardziej agresywną stylistykę. Są one teraz wykonane w technologii Matrix LED już w standardzie. Przemodelowaniu uległa także maska oraz tylna część auta. Chodzi przede wszystkim o lampy przechodzące przez całą długość nadwozia, które są teraz szersze. Pojawiły się także nowe kolory w gamie: Algarve Blue Metallic, Montego Blue Metallic i Arctic Grey.

Porsche Cayenne 2024 po liftingu debiutuje - na przekór ekologii

Bardziej rewolucyjnie jest we wnętrzu. W oczy rzuca się przede wszystkim nowa deska rozdzielcza. Pojawił się na niej nowy ekran dla pasażera, czyli rozwiązanie znane z modelu Taycan. Bardziej klasyczne zegary zostały zastąpione całkowicie cyfrowymi. Porsche zdecydowało się zmienić także tunel centralny. Przede wszystkim zniknęła klasyczna dźwignia zmiany biegów, a selektor powędrował na miejsce pomiędzy dwoma wyświetlaczami.

Porsche Cayenne 2024 po liftingu debiutuje - na przekór ekologii

Pod względem technicznym, Porsche zmieniło przede wszystkim wersję Cayenne S. Do tej pory ta odmiana korzystała z silnika 2.9 V6. Miejsce tej jednostki zajął silnik V8 o pojemności czterech litrów. Rozwija on teraz moc 475 koni mechanicznych, co oznacza przyrost na poziomie 35 koni. Podstawowa odmiana hybrydowa Cayenne E-Hybrid otrzymała moc większą o 8 koni, a więc rozwija teraz 470 koni mechanicznych. Zmiany dotknęły także najmocniejszej odmiany Cayenne Turbo GT, która rozwija teraz 660 koni mechanicznych, czyli o 20 koni więcej niż model przed liftingiem. Porsche zmieniło także zawieszenie pneumatyczne, które ma teraz więcej możliwości konfiguracji, a także zapewnia większą stabilność.

Fot. materiały prasowe producenta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *