909 Bergspyder w historii Porsche jest trochę zapomniany, a przecież był stworzony by walczyć z Ferrari i odnosił sukcesy. Teraz wraca jako nowe 981 Bergspyder, choć nigdy nie zobaczymy go na ulicy
Porsche w swojej historii ma wiele modeli wyjątkowych, kontrowersyjnych i unikatowych. Należy do nich na przykład 909 Bergspyder, czyli jednomiejscowy samochód typu Speedster stworzony do wyścigów górskich. Pod jego maską znajdował się płaski 8-cylindrowy silnik o pojemności 2.7 litra, który generował 275 koni. Kluczowa była masa na poziomie 385 kg, bo to ona przyczyniła się do sukcesu tego modelu. Teraz samochód wraca do produkcji w nowoczesnym wydaniu i co ciekawe wykorzystuje elementy z Caymana GT4.
Cały projekt stworzenia nowego 909 Berspyder powstał w 2015 roku, kiedy to grupa inżynierów w Weissach dostała polecenie stworzenia lekkiego i bezkompromisowego samochodu, który będzie lepszy od Boxstera Spyder. Można było do tego podejść na dwa sposoby – albo odchudzić Boxstera, wzmocnić jednostkę i zachować oryginalny kształt albo pójść o krok dalej i zajrzeć w karty historii. Jak widać inżynierowie potraktowali słowa swojego przełożonego poważnie i przejrzeli katalogi z samochodami Porsche.
Nowy samochód to połączenie Boxstera, z którego wzięto płytę podłogową i część techniczną oraz 918 Spyder skąd skopiowano wnętrze. Zresztą nie tylko dlatego inspirowano się topowym modelem producenta. 981 Bergspyder, czyli najnowsza interpretacja kultowego 909 jest nieco większa od oryginału z lat 60. i wykorzystuje silnik typu bokser o pojemności 3,8 litra generujący 388 koni. To jednostka z Caymana GT4 i pozwala rozpędzić się do setki w 4,0 sekundy. Mimo ewolucji technologii i dużego postępu waga wzrosła prawie trzykrotnie do 1099 kg, choć warto dodać, że o bezpieczeństwie w pojeździe z lat 60. nie możemy mówić.
Niewątpliwie samochód byłby świetną gratką dla kolekcjonerów, bo pomysł współczesnej wersji modelu 909 jest naprawdę dobry, a i wykonanie wyszło bardzo dobrze. Jednak Porsche stwierdziło, że kwestie prawne dotyczące rejestracji tego pojazdu w niektórych krajach są nie do przeskoczenia i nie będzie masowej produkcji. Dlatego też powstał tylko jeden egzemplarz, który zostanie pokazany jeszcze w tym roku w Gaisberg podczas wyścigu górskiego. Szkoda, że nie będzie to produkcja limitowana chociażby do 100 egzemplarzy, bo to jeden z ciekawszych samochodów jakie stworzył Porsche.
Foto. Porsche
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.