Pecco Bagnaia wystartuje do jutrzejszego wyścigu z Pole Position. W pierwszej linii wraz z Włochem będą Jack Miller i Aleix Espargaro.

Pecco Bagnaia jest na niesamowitej fali wznoszącej, bo po początku sezonu każdy już go skreślał. Włoch w fantastyczny sposób się odbudował i pokazał to w dzisiejszych kwalifikacjach.

Q1

Dość zaskakująco w pierwszym segmencie kwalifikacji mieliśmy Joana Mir czy Jorge Martin, którym wolne treningi nie wyszły. Na sam początek mistrz z 2020 roku rozpoczął fantastycznie, lecz szybko Jorge Martin odpowiedział mistrzowi i to zawodnik Pramaca Ducati był na prowadzeniu po pierwszych przejazdach. Dobrze wyglądali zawodnicy VR46, którzy byli tuż za Hiszpanami. Bardzo słabo wyglądał Franco Morbidelli, bo Włoch po swoim okrążeniu pomiarowym był dopiero ósmy. Na drugim przejeździe Mir odpalił rakietę i był pierwszym zawodnikiem, który zszedł poniżej 1:31.000. Chwilę później “Martinator” przebił ten czas mistrza świata sprzed dwóch lat i to ta dwójka, która królowała w Q1 awansowała do następnej części kwalifikacji.

Jorge Martin Pramac Ducati

Q2

15 minut prawdy i Francja skandowała tylko dwa nazwiska, którymi były Zarco oraz Quartararo. Byli nie tylko ulubieńcami fanów na trybunach, ale również faworytami do wygrania kwalifikacji. Na start sesji to Pecco Bagnaia kręcił atomowe okrążenia, lecz Fabio Quartararo potrafił znaleźć sposób na podgryzienie Włocha i to on po pierwszych przejazdach nieznacznie był przed Pecco. Bezbarwnie wyglądała Honda, bo najwyżej był Marc Marquez na dziesiątej lokacie. Na drugich przejazdach oba fabryczne Ducati odleciały na francuskiej ziemi, ponieważ Bagnaia przebił czas lidera klasyfikacji genralnej, a Jack Miller poprawił się na tyle by uplasować się na drugiej lokacie. Pod koniec sesji Aleix Espargaro postanowił popsuć sielankę na trybunach i wypchnął Fabio Quartararo do drugiej linii. Jednak nic nie powstrzymało Ducati, którzy już pod koniec byli tak wyluzowani, że jeździli na jednym kole. Quartararo na pewno był niepocieszony po dzisiejszych kwalifikacjach, ale wie, że punkty zdobywa się w niedzielę.

Pecco Bagnaia Ducati

foto. materiały prasowe serii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *