Redaktor | Fotograf

Opel Corsa jest już dostępny na rynku od dłuższego czasu. Najnowsza generacja modelu, opracowana już pod skrzydłami koncernu Stellantis, zadebiutowała w 2019 roku. Przyszedł więc czas na lifting, który właśnie nastąpił. Przed Państwem Opel Corsa po liftingu. Dużych zaskoczeń nie ma, ponieważ jest to raczej drobne odświeżenie niż rewolucja.

Nowa generacja Opla Corsy jest już z nami od 4 lat. Największą rewolucją tego modelu był bez wątpienia fakt, że została opracowana przede wszystkim przez koncern Stellantis. W związku z tym jest ona bliźniacza z Peugeotem 208 pod względem technologii. Ten pierwszy model przeszedł lifting całkiem niedawno, w związku z czym wiadomo było, że czeka on również Opla. Przed Państwem Opel Corsa po liftingu. Dużej rewolucji nie ma, jednak zmiany widać na pierwszy rzut oka. Dotknęły one również kwestii technicznych, a także odmiany elektrycznej e-Corsa.

Opel Corsa po liftingu debiutuje - dużej rewolucji nie ma

Pod względem stylistycznym, Opel Corsa po liftingu wyróżni się przede wszystkim zastosowaniem nowego grilla. Nosi on nazwę “Vizor” i był już stosowany w większych modelach niemieckiej marki. Z tyłu pojawił się również nowy napis Corsa, który przechodzi przez całą szerokość klapy. Do gamy kolorów nowej Corsy po liftingu dołączył także Grafik Grey. Wszystkie dostępne kolory można również łączyć z czarnym dachem. Mniejszej restylizacji uległy także reflektory przednie i tylne.

Opel Corsa po liftingu debiutuje - dużej rewolucji nie ma

We wnętrzu pojawił się nowy ekran multimedialny, który ma teraz rozmiar 10 cali. Obsługuje on Apple CarPlay i Android Auto bezprzewodowo. Mniejsze zmiany dotknęły także wykończenia tapicerki, a także samej kierownicy. Pojawił się także nowy drążek zmiany biegów. Zmiany nie są więc rewolucyjne, jednak osoby związane z modelem na pewno je zauważą.

Pod względem technicznym zmieni się całkiem sporo. Pojawią się nowe silniki 1.2 Puretech z dodatkiem miękkiej hybrydy. Rozwiną one moc 102 lub 138 koni mechanicznych i otrzymają nową, dwusprzęgłową skrzynię biegów. W gamie pozostaną jednak jednostki niezelektryfikowane, które rozwiną moc 100 lub 130 koni mechanicznych. Podstawowa jednostka bez turbo rozwinie moc 75 koni mechanicznych. Elektryczna Corsa-E rozwinie teraz nawet 158 koni mechanicznych i zapewni zasięg na poziomie 402 kilometrów.

Fot. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *