Audi ujawniło dzisiaj nową wersję modelu S3. Według producenta z Ingolstadt, auto ma być stworzone dla wszystkich potrzeb kierowcy.
Wersje S-line są dla Audi możliwością do popisania się możliwościami przy projektowaniu mocniejszych wariantów swoich modeli. To właśnie one w pełni stawiają na czyste osiągi i sportowe odczucia z jazdy. Są też oczywistym wyborem dla kierowcy, który wymaga od auta nie tylko wygody i zdolności przewiezienia go od punktu A do punktu B, ale również możliwości pojechania na track day bez większego wstydu i braku w mocy. Stąd wynika spora popularność tych wersji wśród klientów i nic dziwnego, że coraz więcej modeli niemieckiego producenta otrzymuje wersję S. Audi A3 ma jednak w tym sporą historię, więc nie dziwi dzisiejsze ogłoszenie nowej generacji Audi S3.
W tym projekcie najbardziej chodziło o zachowanie balansu między wygodą, praktycznością i osiągami. Zacznijmy od tego ostatniego – sercem auta jest znane fanom marki turbodoładowane 2.0 TFSI, z którego wyciągnięto 307 koni mechanicznych i 400 Nm. Zoptymalizowano również jego pracę za pomocą najnowszych systemów, jak na przykład AVS (Audi Valvelift System), który reguluje skok zaworów dolotowych i zapewnia optymalne wykorzystanie komór spalania i utrzymywanie odpowiedniej temperatury. Prędkość maksymalna będzie wynosić 250 km/h, a do setki S3 rozpędzi się w 4.8 sekundy. Silnik będzie obsługiwany przez siedmiobiegowy S-Tronic i hydrauliczne sprzęgło. Oczywiście pojazd będzie wyposażony w napęd quattro.
Co za to z wygodą? Przede wszystkim zawieszenie przy tylnej osi jest oparte na czterech wahaczy, a to w połączeniu z progresywnym układem kierowniczym pozwoliło na uzyskanie sporej wygody w jeździe. I to nawet mimo obniżenia podwozia o półtora centymetra w standardzie. Na życzenie klienta można również dokupić zawieszenie S z komputerowo sterowanym zawieszeniem. Auto dostosowuje się wtedy do stanu nawierzchni i sytuacji na drodze, a także jest niezwykle responsywne na działania kierowcy. Wnętrze jest za to bardziej kompaktowe, choć postawiono na ukazanie sportowej natury nowego S3. Mamy ambienty, duży cyfrowy wyświetlacz, wstawki z aluminium i węgla, a także fotele, które zostały wykonane z przetworzonych plastikowych butelek.
Zostając jeszcze w temacie wyglądu, wspomnijmy o looku na zewnątrz. W oczy rzuca się duży grill w kształcie a’la rombu, wloty powietrza, a także boki pojazdu, które wyprofilowane zostały w celu podkreślenia nadkoli. Z tyłu za to widzimy sporej wielkości dyfuzor oraz cztery rury wydechowe. Na życzenie klienta zwykłe reflektory można zastąpić matrycowymi LED-ami. W standardzie mamy za to 19-calowe felgi.
No to została nam jeszcze praktyczność. Zarówno hatchback, jak i sedan są odrobinę szersze i dłuższe, dzięki czemu powiększyła się przestrzeń wewnątrz auta. Pojemność bagażnika w S3 Sportback będzie wynosić w zależności od zmiennych od 325 do 1145 litrów. w wersji Sedan jest to natomiast 370 litrów.
Przedsprzedaż nowego Audi S3 rozpocznie się w Europie już w tym miesiącu, a pierwsze dostawy planowane są na początek października. Według niemieckiego cennika, standardowy model Sportback będzie do kupienia za około 200 tysięcy złotych. Sedan zaś to koszt już około 210 tysięcy.
Foto. materiały prasowe producenta