Michael Masi stanowczo zaprzeczył stanowisku Hamiltona o złym traktowaniu przez sędziów po otrzymaniu kar podczas GP Rosji.
Rozgoryczony lider klasyfikacji generalnej po Grand Prix Rosji bez ogródek stwierdził, że według niego sędziowie dają mu kary, aby go powstrzymać. Lewis Hamilton otrzymał dwie pięciosekundowe kary za nielegalne próbne starty w drodze na pola startowe. Z tego powodu Hamilton musiał zadowolić się dopiero trzecią pozycją w wyścigu, a jego przewaga w klasyfikacji generalnej zmniejszyła się o 11 punktów. Pomimo tego można powiedzieć, że Brytyjczykowi się upiekło. Po rozmowach zespołu i zawodnika z sędziami zdecydowano się anulować punkty karne za to zdarzenie, ponieważ winnym zdarzenia był sam Mercedes. Dzięki temu do ewentualnej dyskwalifikacji z udziału w następnym wyścigu brakuje czterech, a nie dwóch punktów karnych. Oskarżenia Lewisa zanegował dyrektor wyścigowy, Michael Masi.
Z mojego punktu widzenia sytuacja jest jasna. Jeśli Lewis chce coś zgłosić, to jak mówiłem nieraz jemu i innym kierowcom – moje drzwi są zawsze otwarte. Chętnie porozmawiam na każdy temat. Z perspektywy FIA jesteśmy organem regulującym zasady i to nasze zadanie, aby egzekwować ich przestrzeganie. Mamy sędziów, którzy jako niezależne grono zajmują się tym i przy niezastosowaniu się do regulaminu nie ma to znaczenia czy jest to Lewis Hamilton, czy jakikolwiek z pozostałych 19 kierowców. Kiedy zasady zostaną złamane, oni obiektywnie to ocenią, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności.
Michael Masi
Na temat tego rozpalającego media tematu wypowiedział się także Ross Brawn. Obecny dyrektor zarządzający F1, były szef Ferrari, Hondy, Brawn GP, czy także Mercedesa pracował kiedyś z Hamiltonem i teraz zwrócił on uwagę Brytyjczykowi.
Lewis miał trochę pecha w ostatnich rundach, jeśli chodzi o kary otrzymane na Monzy i w Sochi. Na jego miejscu zająłbym się tym, jak uniknąć takich sytuacji w przyszłości i kontynuował robić to, co robię. Takie podejście z pewnością obierze jego zespół. Znam wielu ludzi z Mercedesa z okresu, w którym tam pracowałem i wiem, że zauważą gdzie popełnili błąd. Brak szczęścia i błędy się zdarzają, ale to jak na nie zareagujesz ma znaczenie. Łatwo jest myśleć, że cały świat jest zły i przeciwko tobie, ale prawie zawsze jest coś, co mogłeś zrobić lepiej.
Ross Brawn
Foto. materiały prasowe F1