Renault wie jak robić szybkie hot-hatche i dlatego Megane RS Trophy R uzyskało najlepszy rezultat na Północnej Pętli. Teraz czas na odświeżenie i lepsze osiągi
Renault posiada obecnie 2 warianty modelu Megane RS, które sprzedają się bardzo dobrze, a we wszystkich testach uzyskują wiele pochwał. Powstał jednak wariant, który nie jest dostępny w konfiguratorze, a dostać go jest bardzo ciężko – Megane RS Trophy R. To najbardziej ekstremalny wariant, który pozbawiony jest na przykład tylnych foteli w celu redukcji masy. Można powiedzieć, że to samochód torowy z homologacją drogową i nie będzie to wcale kłamstwem. To właśnie ten samochód ustanowił najszybszy czas na Północnej Pętli z rezultatem 7 minut i 40 sekund.
Teraz przyszedł czas na facelifting i lekkie poprawki w samochodzie, a Renault testuje wersję przedprodukcyjną, która zdaje się nie mieć kamuflażu, lecz jest kilka drobnych szczegółów. Obecna wersja waży 130 kg mniej od wersji Trophy i otrzymała torowe zawieszenie, które gwarantuje, że będzie twardo. Teraz możemy zobaczyć odświeżony model z kamuflażem tylko na połowie atrapy chłodnicy i zderzaka. Czyżby Renault szykowało coś specjalnego?
Ciężko powiedzieć coś więcej w tym temacie, bo cel umieszczenia niebieskich “plastrów” jest nieznany. Być może jest to związane ze zmianami pod maską i akurat kluczowe elementy konstrukcji byłyby widoczne przez wlot chłodnicy. Warto zauważyć, że obecne Trophy R ma wlot na masce umieszczony centralnie i dwa mniejsze po boku. W testowym egzemplarzu brakuje takiego rozwiązania. Nie minęło wiele czasu od debiutu topowego Megane, więc aż dziwne będzie, jeśli inżynierowi wprowadzą jakieś kluczowe zmiany. Możliwe jest odchudzenie samochodu o dodatkowe 30-70 kg i zwiększenie mocy do 350 KM.
To jednak nic pewnego i musimy poczekać na więcej informacji. Wizualnie zmian wielkich również nie widać poza nowymi światłami z tyłu i testowymi końcówkami wydechu. Mówi się, że premiera odbędzie się w Genewie w 2020 roku wraz z Megane RS i Megane RS Trophy. Trzy warianty na jednych targach? To możliwe, aby pokazać facelifting we wszystkich wersjach jednocześnie i wprowadzić je razem do salonów.
Foto. Motor1
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.