Marco Bezzecchi sensacyjnie zdobywa Pole Position do Grand Prix Tajlandii, Włoch dodatkowo ustanowił nowy rekord toru.
W pierwszej części kwalifikacji ujrzeliśmy dość niespodziewanie Marca Marqueza, ośmiokrotny mistrz świata dobrze radził sobie w pierwszym i drugim treningu. Jednak ostatecznie wypadł z najszybszej dziesiątki na rzecz Brada Bindera, który rzutem na taśmę pojechał minimalnie lepiej od Hiszpana w trzecim treningu. Kolejnym głośnym nazwiskiem w Q1 był Aleix Espargaro, pretendent do tytułu mistrzowskiego nie radził sobie najlepiej w piątek. Podobnie było dziś rano, tak więc musiał powalczyć już w Q1 o awans do kolejnej sesji.
Fantastycznie kwalifikacje rozpoczął Marc Marquez, Hiszpan już na pierwszym kółku pojechał o dwie dziesiąte lepiej niż w treningach i z czasem 1:30,343 mógł już myśleć o Q2. Aleix Espargaro wpadł na metę chwilę po Marquezie i był drugi, ale jego strata wynosiła ponad dwie dziesiąte sekundy. Kilkanaście sekund później linie mety przekroczył Cal Crutchlow, jak się okazało jego czas był lepszy od tego, jaki ustanowił Aleix Espargaro. Pod koniec sesji warunki na torze uległy poprawie i inni zawodnicy zaczęli jechać bardzo szybko. Marquez nie był jednak tak bezpieczny jak mogło się wydawać na początku sesji. Jednak ośmiokrotny mistrz świata też miał asa w rękawie i z czasem 1:30,038 zameldował się w Q2. Razem z Hiszpanem w Q2 pojawił się Miguel Oliveira, zawodnik KTM-a był wolniejszy o sześć setnych sekundy. Trzeci był dopiero Aleix Espargaro, Hiszpan zjechał nieco wcześniej do boksu i to był błąd, ponieważ gdyby został to zapewne poprawiłby się i nie odpadłby w Q1.
Przebieg Q2
W Q2 od razu do dyktowania tempa wzięli się zawodnicy na Ducati, zaczął Jack Miller z czasem 1:30,270, na chwile Fabio Quartararo znalazł się na prowizorycznym Pole Position. Jednak chwilę później Miller poprawił swój czas o jedną dziesiątą. Następnie linię mety przekroczył duet Prima Pramac Racing, Martin na prowizorycznym Pole Position z czasem 1:29,893, a Zarco o niecałą jedną dziesiątą za Hiszpanem.
Kiedy niemal cała stawka był w boksach, aby zmienić opony, na torze pojawił się Pecco Bagnaia. Włoch pojechał fantastyczne okrążenie i wskoczył na pierwsze miejsce z czasem 1:29,775. Martin jednak się nie poddawał, Hiszpan pojechał o niecałą jedną dziesiątą lepiej od wicelidera klasyfikacji generalnej. Jednak w samej końcówce wyskoczył jak Filip z konopi Marco Bezzecchi z czasem 1:29,671 i to właśnie on znalazł się na Pole Position. Martin jechał jeszcze jedno kółko, ale nie udało mu się pokonać Bezzecchiego. Marc Marquez jechał także świetne kółko, ale w ostatnim zakręcie zaliczył wysiadkę i ostatecznie skończył ósmy. Bezzecchi jest 10 innym zdobywcą Pole Position w tym sezonie, jest to rekord jeśli chodzi i zdobywców Pole Position w jednym sezonie.
Fot: materiały prasowe serii
Comments