Czy nowe koniecznie oznacza lepsze? Kanał carwow porównał najnowszego Golfa R ze swoim poprzednikiem w 3 konkurencjach.
Golf R od dawna jest określany jako jeden z najlepszych hot-hatchy na rynku. Obecnie jednak na rynku pojawia się coraz więcej konkurencyjnych samochodów tej klasy. W związku z tym, czy nowa generacja jest lepsza przynajmniej od swojego poprzednika? Nie w każdym przypadku jest to takie oczywiste, tutaj jednak minimalna przewaga pojawia się już na papierze. Jednak nie to jest najważniejsze, w związku z czym kanał carwow przeprowadził test w którym porównano przyspieszenie od zera, z rolki oraz to jak obie generacje Golfa R hamują.
Na papierze, oba samochody legitymują się podobną mocą. Delikatnie większą moc rozwija nowa generacja, która ma 320 koni, czyli o 20 więcej niż poprzednik. Moment obrotowy również różni się o 20 niutonometrów na korzyść nowszej generacji, która rozwija 420 niutonometrów. Oba Golfy R są wyposażone w napęd na 4 koła i skrzynię DSG, jednak VIII generacja nieco lepiej przenosi moc na asfalt. Waży jednak aż o 70 kilogramów więcej, co w tej klasie ma duże znaczenie.
Pomimo tego, to nowsza generacja okazała się znacznie lepsza. Podczas wyścigu na 1/4 mili pokonała poprzednika aż o niemal sekundę, przekraczając linię w 12,3 sekundy. Również z rolki, VII generacja nie miała dużych szans. Skrzynia w nowszym Golfie R zredukowała szybciej, a auto było po prostu szybsze. Dopiero w ostatniej próbie decydująca okazała się masa. Poprzednik zatrzymał się szybciej.
W przypadku tego porównania nowsza generacja okazała się lepsza niemal pod każdym względem. Pomimo niewielkich różnic pod względem mocy, osiągi, a zwłaszcza sprint do setki, stoją na znacznie wyższym poziomie w nowszym Golfie R. Możliwe, że za jakiś czas na rynku pojawią się wersje specjalne, które rozwiną jeszcze wyższą moc. Póki co musimy się jednak zadowolić najmocniejszym Golfem w historii.
Film: carwow Foto. materiały prasowe producenta
Redaktor | Fotograf