Fani Hondy i Acury od lat czekali, aż Integra powróci do produkcji. Ostatecznie najnowsze wcielenie wyczekiwanego modelu zadebiutuje za rok.
O powrocie kultowego już modelu Integra spekulowało się od dłuższego czasu. Wiele zdradzały pojawiające się w sieci zdjęcia szpiegowskie, które inspirowały fanów do tworzenia własnych renderów. Lata mijały, ale ostatecznie zbliża się koniec oczekiwania. Honda oficjalnie potwierdziła, że Integra zostanie zaprezentowana pod marką Acura już na początku przyszłego roku.
„Integra powraca! Cieszę się, że mogę powiedzieć, że Integra powraca do linii Acura z tym samym duchem radości z jazdy i DNA oryginału, spełniając nasze zobowiązanie do precyzyjnego wykonania pod każdym względem – projektu, osiągów i ogólnych wrażeń z jazdy”.
Jon Ikeda wiceprezes i specjalista ds. marki Acura
Kultowe coupe Japońskiego producenta od lat cieszyło się uznaniem fanów. Mimo to od 2006 roku nie doczekaliśmy się bezpośredniego następcy. Okres nieobecności Integry na rynku był przez to niemal tak długi, jak to było w przypadku Toyoty Supry. Na szczęście cierpliwość w przypadku miłośników obu marek i modeli wreszcie się opłaciła. Choć i tak znajdą się głosy, że Honda wraz z Acurą zrobią to w lepszym stylu, nie uciekając się do współpracy z innymi producentami.
No dobrze, ale czego możemy się spodziewać po najnowszym wcieleniu Integry? Jak wspomniałem, pojazd doczeka się swojej prezentacji na początku przyszłego roku. Co za tym idzie, rozpoczęcie produkcji nastąpi najprawdopodobniej dopiero w 2023. Za sprawą zdjęć szpiegowskich sporo dowiedzieliśmy się na temat ogólnej bryły tego modelu. Co najważniejsze jednak, jeden z prototypów miał na sobie zamontowane dużo agresywniejszy pakiet aero. To z kolei niemal potwierdza powstanie wyczynowej wersji, takiej jak chociażby Type R, bądź Type S, czyli nomenklatury użytej przy okazji finalnej wersji obecnego NSX’a.
Reszta na ten moment pozostaje zagadką. Nie wiemy co dokładnie będzie wytwarzać moc pod maską, ani na które osie ona trafi. W przypadku Integry zdarzały się bowiem wersje zarówno z napędem na przód, jak i cztery koła. Pozostaje zatem poczekać, ale informacje, które posiadamy na ten moment zwiastują nam kawał solidnego samochodu sportowego.
Foto. materiały prasowe producenta
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.