W ubiegły weekend zakończył się sezon Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Podczas dwóch rund rozegranych w malowniczo położonej Korczynie poznaliśmy mistrza Polski GSMP 2021!
Kibice i zawodnicy mieli przed sobą trudne zadanie, ponieważ aura dawała się mocno we znaki. Ulewny deszcz w sobotę wpłynął na całą rywalizację podczas trzynastej rundy GSMP, czyli 18. Wyścigu Górskiego Prządki – Valvoline. Niedziela była nieco bardziej łaskawa, ponieważ w okolicach południa deszcz ustał i trasa podjazdu zaczęła powoli przesychać. Spadła jednak temperatura, dlatego dobór opon na podjazd wyścigowy był nadal kluczowy.
Kłopoty Michała Ratajczyka i Waldemara Kluzy
Z matematycznego punktu widzenia w Korczynie po mistrzowską koronę mogło sięgnąć kilku kierowców. Wśród nich byli Daniel Stawiarski, Michał Ratajczyk, Piotr Parys i Waldemar Kluza. Niestety już w sobotę Kluza zmagał się z kłopotami technicznymi w swojej Skodzie Fabii. Waldemar wziął pod uwagę trudną sytuację w punktacji, ekstremalne warunki pogodowe i swoje bezpieczeństwo, ponieważ Skoda prowadziła się fatalnie i podjął decyzję o wycofaniu się z zawodów.
Wtedy w niedzielę pech zaczął odwiedzać Michała Ratajczyka, ponieważ po jednym z podjazdów treningowych w jego Mitsubishi Lancerze pękła tarcza hamulcowa. Te stosowane w wyścigach górskich są bardzo ważnym elementem samochodu, ponieważ odpowiadają one za bezpieczne zatrzymanie pojazdu z dużych prędkości. Gdy wydawało się, że start w niedzielnych podjazdach wyścigowych to przeszłość, udało się naprawić usterkę.
Daniel Stawiarski mistrzem Polski po zaciętej rywalizacji!
Pierwszy podjazd wyścigowy na przesychającej i technicznej trasie zapisał na swoje konto Michał Ratajczyk. Z dość dużą stratą na poziomie 2,8 sekundy do Michała na drugim miejscu dojechał Daniel Stawiarski To przy wyrównanej stawce kierowców sporo, zważywszy na fakt, że różnice pomiędzy zawodnikami w ten weekend wynosiły dziesiąte części sekundy. Na najniższym stopniu podium stanął Karol Krupa ( Skoda Fabia), który zmagał się z awariami swojej wyścigowej Skody.
Pewna wygrana Michała Ratajczyka w drugim podjeździe wyścigowym w niedzielę pozwoliła na świętowanie wygranej w czternastej rundzie sezonu 2021, ale mimo tego mistrzowski wieniec założył na mecie Damian Stawiarski. Prawdziwym objawieniem sezonu jest Piotr Parys, który debiutował w tym roku na trasach wyścigów górskich. Występy u boku rodziny Stec pozwoliły młodemu kierowcy uplasować się na najniższym stopniu podium w klasyfikacji generalnej.
GSMP i samochody historyczne – obiecująca klasa
Oczywiście przez cały sezon GSMP 2021 poza maszynami o prawdziwie mistrzowskich parametrach na trasie można było spotkać klasyczne auta z niewielką liczbą modyfikacji. W tej kategorii podczas ostatniej rundy – 18. Wyścigu Górskiego Prządki – Valvoline sklasyfikowano trzech kierowców. Wśród nich był Zbigniew Kotarba, znany z odcinków specjalnych kierowca charakterystycznego BMW E30 w barwach firmy Steinhof. Debiutant na trasie wyścigu górskiego w Korczynie uplasował się na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej.
Obecnie ta niewielka klasa pojazdów ma swój wyjątkowy klimat, ponieważ jadą w niej zróżnicowane samochody, które mogą ze sobą rywalizować. Jednak w tym przypadku dużo ważniejsza jest sama możliwość poprawiania swojego toru jazdy, punktów hamowania i podnoszenia swoich umiejętności za kierownicą klasyka.
Tam można zobaczyć prawdziwego ducha GSMP, gdzie poza sportowymi emocjami bardzo istotna jest atmosfera i kontakt z kibicami. Klasyczne auta wzbudzają na trasie ogromną sympatię i uśmiech kibiców. Jednocześnie dodają one kolorytu każdej rundzie.
Cieszymy się, że dzięki uprzejmości firmy Steinhof z Tarnowa redakcja Wokół Motoryzacji mogła zobaczyć na żywo rundę Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. To następna kategoria zawodów na naszej długiej liście, które chcieliśmy zobaczyć.
Foto. Banan Foto