Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Ten nietypowy projekt Forda Mondeo w wersji kombi z pewnością zaskoczy niejednego miłośnika motoryzacji. Zainspirowany postacią z bajek dla dzieci – Świnka Peppa, z pewnością wyróżni się na ulicy, ale w tym wszystkim naprawdę dobrze wygląda.

Projekt Forda Mondeo jako Świnki Peppy można znaleźć na Instagramie jako @mondeosportwagon i choć budzi sporo kontrowersji, to koniec końców naprawdę jest to udana realizacja. Według twórców projektu, inspiracja postacią Świnki Peppy pozwoliła na stworzenie samochodu, który będzie przyciągał uwagę i wzbudzi pozytywne skojarzenia zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Wyjątkowa stylistyka z zewnątrz to przede wszystkim zasługa unikalnej kolorystyki. Różowy kolor został udekorowany licznymi akcentami oraz wizerunkami Świnki Peppy. Logo postaci znalazło się na masce samochodu zastępując standardowo logo marki Ford, a także na drzwiach oraz tylnym zderzaku.

Ford Mondeo jako Świnka Peppa - brzmi dziwnie, ale wygląda genialnie

Seryjnie auto było szare, ale dzięki folii Inozetek zyskało nowy, znacznie bardziej wyróżniający się wygląd. Zapewne zastanawiacie się skąd pochodzi tak agresywny bodykit do Mondeo. Otóż jest to realizacja firmy SS Tuning, która zawiera poszerzenia nadkoli, zmodyfikowane zderzaki, tylny spoiler, dokładkę zderzaka i dyfuzor. Dodatkowo zamontowano zestaw 20-calowych felg TEC Speedwheels GT8 z oponami Toyo Tyres Proxes. Zawieszenie obniżające pochodzi od firmy KW Suspension.

Ford Mondeo jako Świnka Peppa - brzmi dziwnie, ale wygląda genialnie

Nie wiadomo czy pod maską zmodyfikowano silnik mechanicznie. Ford Mondeo nie doczekał się żadnej wersji sportowej, a najmocniejsza jednostka to 2-litrowy EcoBoost o mocy 240 koni mechanicznych. Czy to wystarczająco? Niekoniecznie, bowiem auto swoje waży i taka moc nie gwarantuje sportowych wrażeń. Niewykluczone jednak, że właściciel dołożył od siebie kilka mechanicznych dodatków i auto legitymuje się całkiem konkretną mocą. Ciekawym było zamontowanie silnika 2.3 EcoBoost, który obecny był w Focusie RS, a tam generował aż 350 koni mechanicznych. Wtedy taka moc zapewniłaby wrażenia i osiągi na najwyższym poziomie, ale tylko pod warunkiem, napędu na cztery koło, który pomógłby złapać odpowiednią trakcję. Jak Wam się podoba taki projekt? Zwrócilibyście na niego uwagę?

Źródło: @mondeosportwagon

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *