Redaktor | Fotograf

Dodge Challenger SRT Demon – z tą nazwą mieliśmy już do czynienia kilka lat temu, gdy amerykańska marka pokazała taką odmianę. Był to ówcześnie najszybszy samochód produkcyjny na 1/4 mili. Po kilku latach nazwa wraca, jednak tym razem brzmi ona SRT Demon 170. Te trzy cyfry zmieniają wszystko. Przede wszystkim nowy Challenger sprawia, że prawa fizyki nie istnieją.

Od kilku lat, Dodge zapowiada, że następna generacja modelu Challenger będzie elektryczna. Jest to niesamowity cios dla fanów marki, ale jednocześnie znak czasów. Powoli będzie to dotyczyło wszystkich marek, także tych, które swój sukces zbudowały na ogromnych silnikach V8. Dodge stwierdził jednak, że należy godnie pożegnać tego typu jednostki. Zrobił to w najlepszy możliwy dla fanów sposób. Dodge zaprezentował właśnie model Challenger SRT Demon 170. Jest to podsumowanie tradycji tego samochodu, jak i wyprzedzenie wszystkich pod względem osiągów.

Dodge Challenger SRT Demon 170 - nieziemskie osiągi

Zacznijmy od silnika, który jest w końcu najważniejszym elementem tej układanki. Pod maską Challengera SRT Demon 170 znajdziemy jednostkę o pojemności 6,2 litra. Jest ona wyposażona w kompresor o pojemności trzech litrów. Jeśli zatankujemy paliwo E85, moc maksymalna wyniesie aż 1025 koni mechanicznych. Sprint do 96 kilometrów na godzinę zajmie wtedy jedynie 1,66 sekundy. Czas Demona 170 na 1/4 mili to zaledwie 8,91 sekundy. Jest to znakomity wynik, który sprawia, że maksymalne przeciążenia osiągają nawet 2G. Oczywiście wszystko musi być przeprowadzone w odpowiednich warunkach i na odpowiednich oponach.

Dodge Challenger SRT Demon 170 - nieziemskie osiągi

W porównaniu do standardowego Demona zmieniła się przede wszystkim pojemność kompresora. Ta wzrosła z poziomu 2,7-litra do 3-litrów. Zwiększyło się także ciśnienie doładowania, a także system zarządzania silnikiem, który monitoruje, jaki procent mieszanki stanowi etanol. Skrzynia to wciąż 8-biegowy automat, który został wzmocniony w celu przenoszenia większej mocy na koła. Dodge planuje produkcję na poziomie 3300 egzemplarzy. Wszystkie trafią na rynki Ameryki Północnej. Do każdego sprzedanego egzemplarza Dodge dołączy wyjątkowy zestaw whisky. Cena to minimum 96 666 dolarów.

Fot. materiały prasowe producenta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *