Formuła 1 zaczyna lipiec z wysokiego C – przed nami GP Wielkiej Brytanii na legendarnym torze Silverstone!

Poprawki, poprawki, poprawki… choć nie u wszystkich

Tydzień przerwy od ścigania zdecydowanie pomógł zespołom wdrożyć nowe pomysły w swoich konstrukcjach. Na GP Wielkiej Brytanii spore zmiany przywiozło Alpine, co jest świetną wiadomością dla kibiców Fernando Alonso oraz Estebana Ocona. Co ciekawe Otmar Szafnauer przyznał, iż wprowadzenie tych zmian było możliwe tylko i wyłącznie na Silverstone dzięki bliskości fabryki do toru. Siedziba francuskiego zespołu mieści się bowiem w brytyjskim Enstone – zaledwie 45 kilometrów od toru. Nie ma więc obawy o brak części zamiennych, zawsze można podjechać po nie do fabryki!

GP Wielkiej Brytanii Alpine

Zmiany w obrębie osłony silnika przywiózł również Red Bull. Mają one ponoć mocno odchudzić bolid oraz sprawić, iż będzie on szybszy w zakrętach. Jeżeli poprawki zadziałają, może być to potężny cios w Ferrari, które do Wielkiej Brytanii nie przywiozło żadnych ulepszeń.

GP Wielkiej Brytanii Red Bull

Dla Włochów może być to o tyle martwiące, iż ulepszenia zaimplementuje w swoim bolidzie także Mercedes. Już teraz w klasyfikacji generalnej konstruktorów Ferrari jest bliżej Niemców niż Czerwonych Byków, a jeżeli chodzi o tempo samochodu (nie mówiąc już o jego awaryjności) nie widać obecnie światełka w tunelu, zwiastującego poprawę. McLaren za to oficjalnie ogłosił wstrzymanie swojego programu rozwojowego w obawie o przekroczenie budżetu na ten sezon. To pierwszy zespół, który wstrzymał prace nad bolidem właśnie z tego powodu.

Mercedes Silverstone

GP Wielkiej Brytanii – szczęśliwe miejsce dla kibiców pragnących emocji

W ostatnich latach Silverstone, który jest przecież kolebką Formuły 1, naprawdę rozpieszczało nas jeżeli chodzi o emocje i świetne wyścigi do oglądania. Cofając się tylko trzy lata wstecz możemy wspomnieć o kapitalnej batalii Maxa Verstappena i Charlesa Leclerca, dramatycznym finiszu w 2020, kiedy to Lewis Hamilton dowiózł zwycięstwo na trzech kołach, a także o kraksie Lewisa i Maxa z 2021 roku, która tak naprawdę rozpoczęła prawdziwą wojnę o tytuł.

Czy w tym roku również możemy liczyć na dobrą rywalizację? W teorii nowe bolidy powinny w tym jeszcze bardziej pomóc, a walka na noże w czołówce pomiędzy Red Bullem a Ferrari może jeszcze mocniej podostrzyć atmosferę. Kto wie, być może do walki dołączą poprawione Mercedesy czy Alpine? Cóż, nadzieje co do tego wyścigu możemy mieć naprawdę spore!

Harmonogram GP Wielkiej Brytanii:

GP Wielkiej Brytanii Łączy Nas F1

Foto. Red Bull Content Pool; Łączy Nas F1; Albert Fabrega

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *