Christian von Koenigsegg

Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Christian von Koenigsegg kojarzy się głównie z najdroższymi hipersamochodami. Szwed nie ma jednak problemu sprawdzać auta z “niższych półek”.

Rynek samochodów sportowych rządzi się swoimi prawami. Jest on oczywiście niedostępny dla większości zjadaczy chleba. Problemem są oczywiście pieniądze oraz limitowana produkcja większości tego typu pojazdów. Dla osób, których nie stać na pojazdy takich marek, jak Bugatti, Koenigsegg, Lamborghini czy McLaren, znalazła się dobra, tańsza alternatywa. Wskazał ją zresztą założyciel jednej ze wspomnianych wcześniej firm, Christian von Koenigsegg. Jak się okazuje, na sympatycznym łysym Szwedzie ogromne wrażenie zrobiło najnowsze Corvette.

Christian von Koenigsegg

To, co to GM może to zrobić za takie pieniądze, przy takim poziomie osiągów, jest oszałamiające. To dobrze dla nich i dla ich klientów. Ostatnie dziesięć lat przypominało, że po prostu nie możemy zaspokoić popytu.

Christian von Koenigsegg

Cena Corvette C8 zaczyna się od 65,595 dolarów w Ameryce i około 100 tysięcy euro na Starym Kontynencie. To naprawdę niewiele, patrząc na to, co otrzymujemy. Sportowe samochody z silnikiem ulokowanym centralnie w dzisiejszych czasach należą do znacznie wyższych półek cenowych. Poza tą konfiguracją otrzymujemy również naprawdę przyzwoite parametry techniczne. Umiejscowiona przed tylną osią tego ważącego 1,654 kg auta wolnossąca jednostka V8 o pojemności 6,2 litra generuje 500 koni mechanicznych. Pozwala to rozpędzić się do setki w 3,5 sekundy i osiągnąć przy tym maksymalną prędkość przekraczającą 310km/h. Są to osiągi, które jeszcze dekadę temu zarezerwowane były dla takich pojazdów, jak chociażby Lamborghini Gallardo.

Corvette C8

Jak to wypada z kolei na tle ostatniego Koenigsegga? Zaprezentowany na 20-lecie pierwszego sprzedanego egzemplarza marki CC850 jest konstrukcją niecodzienną. Łączy ona bowiem stylistykę sprzed dwóch dekad z topową technologią dzisiejszych czasów. Turbodoładowane V8 z Koenigsegga Jesko zostało OSŁABIONE do poziomu 1405 KM w celu poprawy wrażeń przy używaniu manualnego trybu dziewięciobiegowej skrzyni biegów z siedmioma sprzęgłami. Cena? Po co ją tutaj nawet przywoływać, skoro i tak wszystkie 50 sztuk wyprzedano.

Koenigsegg CC850

Foto. materiały prasowe producenta, materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *