Dla tych, dla których M8 Competition to za mało, BMW szykuje prawdziwą bombę w postaci hybrydowej wersji CSL.
Zdjęcia szpiegowskie samochodów testowych ukrytych pod kamuflażem zazwyczaj budzą spore emocje. Szczególnie, jeśli mowa tutaj o bardziej ekscytujących modelach powszechnie uwielbianych marek. Nie inaczej było w przypadku fotografii M8, które krążą już po Internecie od dobrego tygodnia. Jak dobrze wiadomo, seria 8 od BMW na powrót czekała aż 20 lat, stąd każde doniesienia o kolejnej wersji wywołują niemałe sensacje. Jednakże pewne detale widoczne na zdjęciach sprawiły, że zupełnie inaczej patrzyliśmy na ten samochód niż powinniśmy.
Chodzi konkretniej o te trzy niewielkie wloty powietrza za bocznymi szybami. Sugerować by mogły, że mamy tutaj do czynienia z silnikiem umiejscowionym centralnie. To z kolei z oczywistych względów wywołało lawinę spekulacji oraz hype’u. Jak się jednak okazało, całkiem niesłusznie.
Zgodnie z informacjami Motor.es tenże pojazd nie miał testować konfiguracji z centralnym silnikiem, a jedynie napęd hybrydowy, który ma również napędzać M8 CSL. Pod zakrytą tylną szybą miały się znajdować właśnie rozwiązania z hybrydowego napędu. Mówi się jakoby to sześciocylindrowiec w połączeniu z układem elektrycznym był w stanie generować do 700 koni mechanicznych mocy, czyli ponad 80 KM więcej niż 617 konne M8 Competition.
Motor.es podaje również, że wraz z mocniejszym hybrydowym napędem wiązać się będą również dodatkowe zmiany wizualne. Mowa tu oczywiście o takich elementach jak, splitter, lotki, progi, wentylowana maska, większe wloty i tym podobne. Masywny spoiler wraz z obniżonym dyfuzorem miałyby zapewnić wzmocniony docisk tylnej osi. Samochód przeszedłby też kurację odchudzającą poprzez zastosowanie ogromnej ilości włókna węglowego, zarówno na zewnątrz pojazdu, jak i we wnętrzu.
Taka dawka informacji była wystarczająca dla grafików, którzy w taki oto sposób zaprezentowali swoją wizję na BMW M8 w wersji Coupe Sport Leichtbau.
Nadejście M8 CSL zgodnie z publikacją miałoby nastąpić dopiero w roku 2022, jednakże pewnym nie jest czy ta data wiąże się z prezentacją, czy początkiem produkcji. Mając jednak perspektywę dwóch kolejnych lat rozwoju tego modelu, bez wątpienia możemy się spodziewać niezliczonej liczby kolejnych zdjęć szpiegowskich.
Jednakże Motor.es podaje również, jakoby to BMW planowało aż 4 usportowione wersje serii 8. Przy M8 w wersji normalnej, Competition oraz CSL daje nam to perspektywę kolejnego wariantu. A kto wie, może nieznana jeszcze z nazwy odmiana serii osiem faktycznie dostała by silnik umiejscowiony centralnie? Czas pokaże, nam pozostaje jedynie czekać.
Foto. Motor1
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.
Comments