Nadeszły takie czasy, że V8 jest zbyt nieopłacalne, aby upychać je pod maską nowych samochodów i Toyota musi zastąpić je silnikiem V6
Temat downsizingu ciągnie się za nami od kilku dobrych lat i obserwujemy działania, które sukcesywnie prowadzą do wybicia wszelkich możliwych silników o pojemności większej niż 2 litry. Kwestią czasu było jak Toyota zostanie zmuszona pozbyć się silnika V8 i zastąpić go jednostką o mniejszej pojemności. Obecnie silnik V8 znajdziemy w takich modelach jak Land Cruiser, Tundra czy Sequoia. W Europie raczej tych dwóch ostatnich nie dostaniemy idąc do salonu, ale Land Cruiser jest jak najbardziej dostępny. W najbliższym czasie będziemy świadkami kilku interesujących premier japońskiej marki, w tym nowej Tundry, która do Europy może zawitać. Jednak jest to ściśle powiązanie z wprowadzeniem nowej jednostki V6 w miejsce dotychczasowego V8.
Konkretnie mowa o podwójnie doładowanym V6 i cały proces nie będzie błyskawiczny, gdyż wygaszanie produkcji oraz sprzedaży V8 zajmie od 2 do 3 lat. Długo, ale nie jest to łatwe. Podobno ma zostać wyprodukowane 30 tysięcy silników V8 po czym fabryki przestawią się na produkcję V6, a te jednostki dalej będą montowane. Takie informacje zostały podane przez serwis The Drive, który to powołuje się na wiarygodne źródło wprost z samej marki. Jednak warto zaznaczyć, że nowe silniki V6 będą w większości połączone z jednostkami elektrycznymi, tworząc tak zwane hybrydy. Ich moc może być bardzo różna, ale spodziewamy się ogólnego wzrostu koni mechanicznych względem dotychczasowych silników V8.
A co z Lexusem?
Tutaj historia nieco się komplikuje, bo sub-marka Toyoty wykorzystuje silnik w motorsporcie. Obecny model LC w wersji torowej dopiero rok temu rozpoczął swoją karierę i wykorzystuje właśnie podwójnie doładowaną jednostkę V8. Co ciekawe, następne modele, w tym flagowy SUV o nazwie LX, również otrzymają silnik V8, być może nawet w hybrydzie. Zatem ciężko sobie wyobrazić, że tak nagle zakończy się produkcja tej jednostki. Jednak w Toyocie jest to sprawa już przesądzona i nie ma ratunku dla tego silnika. Czas się zaprzyjaźnić z podwójnie doładowanym V6. Może zobaczymy ten silnik w jakimś sportowym produkcie Toyoty? Może w GR Hilux?
Foto. materiały prasowe producenta
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.