Za 3 tygodnie Volkswagen oficjalnie pokaże model Golf GTI, ale jak widać producent nie mógł się doczekać i zdradza nieco szczegółów już teraz przed premierą

Nowy Golf GTI zadebiutuje razem z modelem GTD. Volskwagen będzie organizatorem jednych z najciekawszych premier na Geneva Motor Show z dwoma nowymi Golfami ósmej generacji w wersji sportowej na czele. GTI był niezwykle oczekiwany od momentu zapowiedzi nowej generacji w październiku poprzedniego roku, co zresztą nie dziwi, bo to kultowy model. Niemiecka marka podkręciła “hype” pokazując cały przód hot hatcha razem z oficjalnym ogłoszeniem premiery. Patrząc na to co zaprezentowali na teaserze nie trudno odnieść wrażenie, że zapowiada się sporą zmiana względem poprzedniego GTI, ale również wobec podstawowej wersji Golfa MK8.

Podobnie jak zwykły Golf, GTI otrzyma mnóstwo nowinek technologicznych stworzonych pod 8-generację. Dostępny bedzię Golf Travel Assist, który może zająć się jazdą na autostradach poniżej prędkości 210 km/h. Bardzo przydatny system w momencie, gdy sporo podróżujemy. Samochód zawierać będzie również “Car2X”, czyli technologię komunikacją pozwalającą na wymianę informacji z pobliskimi pojazdam i infrastrukturą przy drodze. Ma to na celu ułatwić integrację między pojazdami, a w przyszłości być może nawet z infrastrukturą drogową. Takie rozwiązanie testuje już Audi, którego samochody są w stanie wysyłać informacje na przykład do sygnalizacji świetlnej w mieście. Kiedyś mogło to wydawać się science-fiction, ale powoli taka integracja staje się rzeczywistością. Pytanie tylko kiedy wejdzie na tyle wysoki poziom, że będzie dostępna w większości nowych samochodów i pozwoli na wzajemne korzyści.

Detale dotyczące jednostki napędowej utrzymywane są w tajemnicy i jedyne co usłyszano od producenta to to, że “turbodoładowany silnik GTI przekroczy oczekiwania”. Miesiąc temu pojawiły się zdjęcia sugerujące, że silnik będzie dysponował mocą 245 KM, czyli mniejszą liczbą niż przewidywane wcześniej 255 KM, jednakże jest to wciąż poprawa względem poprzedniego GTI, który osiągał moc 228 KM. Po wczorajszej premierze Cupra Leon wiemy czego się spodziewać, bo auto otrzymało układ hybrydowy o mocy 245 KM, a GTI będzie jego benzynowym konkurentem.

Niestety prezentowana grafika nie pokazuje niczego czego już nie widzieliśmy, ukazanie Golfa rok temu pokazało subtelną zmianę wyglądu klasyka. Powraca legendarny czerwony pasek GTI, dodatkowo VW oferuje oświetlenie przedniego grilla widoczne na zdjęciu i to tyle z nowości o których mogliśmy nie słyszeć. Pozostaje jeszcze kwestia tylnej części samochodu i jest bardzo prawdopodobne, że w najbliższym czasie Volkswagen udostępni kolejne zdjęcia Golfa GTI przed premierą. O sukcesie nowej generacji GTI bez wątpienia zadecyduje cena, bo ta pozwoli umieścić samochod na odpowiedniej półce względem konkurencji, jednak sporą podwyżka względem poprzednika nie jest spodziewana i byłaby niewskazana.

Foto. materiały prasowe Volkswagen oraz X-Tomi Design

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *